Mieszkańcy ul. Betonowej w Lublinie nie mogą się doczekać remontu

Mimo że dziurawy odcinek Betonowej jest krótki, to codziennie przejeżdża tędy wyjątkowo dużo aut. Pokonują go nie tylko mieszkańcy domów, ale także pracownicy znajdujących się tam firm oraz mającej tam siedzibę Służby Ochrony Kolei.

- Tu gdzie nie ma asfaltu, widać krzywą i w wielu miejscach zapadniętą kamienną nawierzchnię - denerwuje się Norbert Wiśniewski, mieszkaniec domu przy Betonowej 10. - Przejechanie tamtędy to zabójstwo dla opon samochodowych i amortyzatorów. Co więcej, cierpią też przechodnie, bo w zagłębieniach po każdych opadach tworzą się ogromne kałuże wody. Czasami nie sposób ich ominąć tak, by spod kół nie wystrzeliła fontanna brudnej brei.

- Mieliśmy nadzieję na szybką naprawę nawierzchni naszej ulicy przy okazji dużego remontu ulicy Krochmalnej - nie ukrywa Jurkowski. - Nawet wystosowaliśmy do miasta petycję z prośbą o rozszerzenie zakresu prac także na naszą uliczkę. Odpowiedziano nam jednak, że nie jest to możliwe, bo magistrat nie ma pieniędzy na taką inwestycję.

Mieszkańcy dziwią się reakcji władz.

- W Lublinie remontuje się wiele dróg będących w znacznie lepszym stanie niż nasza Betonowa. I w miejskim budżecie znajdują się na to pieniądze. Nie rozumiem, dlaczego nas się omija i traktuje, jak obywateli drugiej kategorii - irytuje się Norbert Wiśniewski.

Niestety, w przyszłorocznym budżecie miasta remont ulicy Budowalnej też się nie zmieścił.

- Mieszkańcy muszą się uzbroić w cierpliwość - informuje Karol Kieliszek z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin. - Niewykluczone bowiem, że inwestycja znajdzie się w kolejnym budżecie.

Nasze serwisy:
Kronika policyjna Lubelszczyzny
Repertuar lubelskich kin
Lubelski informator miejski
Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!