– Wprowadziłem się tutaj we wrześniu 2009 roku, od tamtego czasu dojeżdżam do domu po nierównych betonowych płytach. Zainwestowałem pieniądze w nowe mieszkanie na ładnym osiedlu, a dojazd mam tragiczny – skarży się Dariusz Bogacz.
– Zarząd naszej spółdzielni obiecywał nam co kilka miesięcy, że sprawa będzie załatwiona, a do tej pory nic nie zrobiono. Wszyscy moi sąsiedzi są wściekli – dodaje. – Kilka razy w tygodniu muszę myć samochód, zawieszenie też jest ciągle nadwyrężane, nie chcę przez te nierówności wykładać dodatkowych pieniędzy na remont auta – mówi Jacek Homa.
Żeby dotrzeć do osiedla należącego do Spółdzielni Mieszkaniowej „AZS”, trzeba przejechać ponad 500 metrów po betonowych płytach. Droga jest bardzo nierówna. W lepszej sytuacji jest położone po sąsiedzku osiedle wybudowane przez Spółdzielnię Mieszkaniową „Oaza”, które ma wjazd bezpośredni od al. Jana Pawła II.
– Obiecywano nam, że będziemy mogli wjeżdżać na ich drogę i wtedy dotarcie do głównej arterii Jana Pawła II zajęłoby nam dwie minuty, jednak i w tej sprawie nic nie zrobiono – irytuje się Mariusz Ciechański, mieszkaniec SM „AZS”.
Osiedla AZS i Oaza odgradza balustrada. Gdyby ją usunąć, to rzeczywiście dojazd do al. Jana Pawła II zajmowałby minutę. Okazuje się, że szybko to nie nastąpi.
– Sytuacja w tej sprawie jest patowa. Nasz bezpośredni dojazd do al. Jana Pawła II jest prowizoryczny. Rozmawiałem z przedstawicielami Ratusza na temat usunięcia balustrady między osiedlami, jednak gdybyśmy to zrobili, to Urząd Miasta natychmiast zamknie nam wyjazd na al. Jana Pawła II – mówi Sławomir Podolski, prezes SM „Oaza”. – Docelowy dojazd do naszego osiedla ma prowadzić inna trasą. Wolę jak najdłużej utrzymać prowizoryczny dojazd dla moich lokatorów, nie usuwając balustrady – dodaje.
Okazuje się, że mieszkańcy bloków należących do SM „AZS” nie powinni mieć pretensji do swojej spółdzielni. Asfaltową drogę w miejscu tej z płyt będą musieli zrobić deweloperzy, którzy obok budują swoje bloki.
– My mamy obowiązek wybudowania dwustu metrów wzdłuż naszej działki – zapowiada Andrzej Rzeźnik, prezes SBM „Rzemieślnik”. – Powinniśmy to zrobić w ciągu roku tak, żeby w pierwszej połowie 2012 można było jeździć po asfalcie – dodaje.
Czytaj więcej o inwestycjach w Lublinie:
 | Inwestycje w Lublinie |
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
