Mieszkańcy Głuska: Kiedy to się skończy?

Prezydent, na hasło „odłączamy się” powiedział: Nie możemy was powstrzymać. Miasto dba o tę dzielnicę jak o każdą inną.

Spotkanie odbyło w środę o 17.00. W rozmowach, oprócz Prezydenta miasta,wzięli udział dyrektorzy poszczególnych wydziałów UM. Niie zabrakło też kierownika Biura Transportu Zbiorowego, komendanta Straży Miejskiej i Policji.

Prezydent Adam Wasilewski przypomniał, ze na ostatnim spotkaniu z mieszkańcami padały ostre pytania i komentarze.

- Chcę spotykać się z mieszkańcami, choć są to dla mnie spotkania trudne – powiedział na wstępie.- Staramy się rozwiązywać wszystkie problemy po kolei, ale jesteśmy ograniczeni. Na początku spotkania mieszkańcy podziękowali za gimnazjum, które od tego roku szkolnego działa w dzielnicy. Potem, zgłaszali kolejne postulaty: poruszono temat planu zagospodarowania przestrzennego, przebudowy i modernizacji ulicy Głuskiej, kolektora sanitarnego i ścieżki rowerowej. Mieszkańcy mówili o kłopotach z komunikacją miejską, braku policyjnych patroli, chodników i oświetlenia.

Urzędnicy dzielnie odpowiadali na wszystkie pytania i odpierali zarzuty. Mieszkańcy usłyszeli m. in., że ulica Głuska zostanie przebudowana, ale dopiero po wykonaniu prac związanych z kanalizacją.

- Przebudowa tej ulicy jest cały czas w naszych planach – zapewniał prezydent. – Nie mogę zagwarantować, że mniejsze ulice w Głusku będą remontowane, a w innych dzielnicach nie. Postulaty mieszkańców są ważne, ale pieniędzy jest tyle, ile jest. W sprawie nowej drogi już coś się ruszyło. Miasto ogłosiło przetarg na opracowanie dokumentacji projektowej na przebudowę ulicy od mostu na Czerniejówce do granic miasta. Do końca miesiąca będą składane oferty wykonawców, rok 2009 ma być przeznaczony na projekt techniczny – zapewniali urzędnicy.

Rozpoczęcie prac nad kolektorem sanitarnym zaplanowano na rok 2010.

Jak się okazało, realizacja planów dotyczących ścieżki rowerowej jest uzależniona od regulacji Czerniejówki. Dyrektor Biura Transportu Zbiorowego obiecała wymianę wiat, uwzględnienia przystanku przy cmentarzu i zapewnienie przejazdów uczniom gimnazjum, które teraz będzie się rozwijać.

Kolejny zarzut mieszkańców, to brak patroli policyjnych w dzielnicy i niebezpieczeństwo na miejscowych drogach.

- Nie ma patroli, pokazały się tylko dziś, jak prezydent miał przyjechać – komentowali zebrani. Komendant Policji zapewnił więc, że uporządkuje sprawę ruchu drogowego w dzielnicy i wyśle tu więcej patroli. Problem braku planu zagospodarowania przestrzennego, który jest największą bolączką mieszkańców dzielnicy został wytłumaczony przez brak projektantów, którzy mieliby go opracować. - Zatrudnienie inżyniera architekta z uprawnieniami jest piekielnie trudne – tłumaczył Wasilewski. – Chcieliśmy to zlecić firmie z zewnątrz, jednak bezskutecznie.

Mieszkańcy zostali jednak zapewnieni, że plan jest już bardzo zaawansowany, zostanie podzielony na mniejsze części, aby jego wykonanie było łatwiejsze.

- Co roku słyszymy to samo – komentowali mieszkańcy dzielnicy. - Wracamy wciąż do punktu wyjścia i absurdu całej sytuacji! W końcu padło hasło: Odłączamy się! Wrócimy do gminy i będziemy męczyć wójta! Prezydent stwierdził, że powstrzymać mieszkańców dzielnicy od odłączenia się od miasta nie może. - Miasto ma dbać o tę dzielnicę jak o każdą inną – zapewnił.

Teraz decyzja należy do mieszkańców Głuska. Czy zdecydują się na powrót do gminy?