Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maturzysta z Lublina pokonał raka, stracił rodziców. Potrzebuje pomocy

redakcja
redakcja
Maciej Kaczanowski
19-letni Darek z Lublina stracił rodziców i walczył z nowotworem. Gdy zakończy edukację, straci rentę.

– Mama zmarła w 2001 roku na raka, a tata nagle 3 tygodnie temu. Wróciłem do domu i zobaczyłem, że nie żyje. Zostałem zupełnie sam – mówi Darek, uczeń maturalnej klasy jednego z techników w Lublinie. 19-latek pozostaje pod kontrolą lekarza.

– Po śmierci mamy, gdy chodziłem do podstawówki, wykryto u mnie nowotwór tarczycy. Zoperowali mnie w Gliwicach, ale okazało się, że mam przerzuty do węzłów chłonnych. Brałem chemię i pokonałem raka – wspomina Darek.

Co pół roku musi jeździć do kliniki w Gliwicach i brać leki. Wydaje na nie ok. 200 zł miesięcznie.

Po opłaceniu z renty po rodzicach czynszu i rachunków zostaje mu 300 zł miesięcznie.
– Nie wiem, jak będzie, bo wszystkim zajmował się tata. Najgorzej jest jak wracam do pustego mieszkania wieczorem.

Do wczoraj wydawało się, że z tej niewielkiej kwoty chłopak będzie musiał spłacać jeszcze resztę mieszkaniowego kredytu po ojcu. Chodziło o 7 tys. zł. Był w tej sprawie w banku.

– To wyjątkowa sytuacja. Szukaliśmy najkorzystniejszego dla niego rozwiązania. Najlepszy dla niego jest wariant jednorazowej spłaty całego kredytu, bo wtedy odsetki są umarzane w 70 proc. – wyjaśnia Andrzej Mazurkiewicz, dyrektor IV Oddziału PKO BP w Lublinie.

Wczoraj okazało się, że nie będzie to potrzebne. Kredyt właśnie został w całości spłacony.

– Anonimowy sponsor wpłacił całą sumę i mieszkanie nie jest już zadłużone – potwierdza Andrzej Borawski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Rudnik” w Lublinie.

Ale to nie koniec kłopotów. Nastolatek uczy się w klasie maturalnej o profilu technik-informatyk. Gdy zakończy edukację, straci rentę. – Chciałbym się dalej uczyć, ale muszę też znaleźć pracę. Na razie się nie udało – ubolewa.

Pomagają mu też pracownicy administracji spółdzielni, sąsiedzi, księża z parafii.
– Zebraliśmy wśród pracowników produkty spożywcze, środki czystości, zrobiliśmy zbiórkę pieniędzy – mówi pan Jerzy, pracownik administracji. – Dołożyliśmy wszelkich starań, by pomóc. Wystąpiliśmy także do Banku Żywności, by dostał paczki żywnościowe – dodaje prezes Borawski.

Jeśli ktoś chce wesprzeć Darka, może skontaktować się z naszą redakcją pod nr tel. 81 46 26 863, 81 46 28 865 lub e-mailem: [email protected].
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto