Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Magazyn na Felinie: Jak pozbyć się 80 ton zepsutych ryb?

Diana Korkosz
Magazyn na Felinie: Jak pozbyć się 80 ton zepsutych ryb?
Magazyn na Felinie: Jak pozbyć się 80 ton zepsutych ryb? Jacek Babicz
Smród zepsutych ryb nie będzie już prześladował mieszkańców Felina. W magazynie przy ul. Doświadczalnej, gdzie firma ze Śląska przechowuje ponad 80 ton zepsutej żywności, zostały naprawione urządzenia chłodnicze.

Pozostaje jednak problem uprzątnięcia niestrawnego towaru. Do tego jednak właściciel firmy się nie kwapi, chociaż ma nakaz utylizacji zawartości magazynu.

Jak powstał śmierdzący problem?

Duża firma ze Śląska, zajmująca się przetwórstwem ryb, wydzierżawiła na Felinie budynek należący do Uniwersytetu Przyrodniczego i urządziła w nim magazyn mrożonych ryb. Tyle, że magazyn działał nielegalnie, bez pozwolenia Inspektoratu Weterynarii.

Kiedy o istnieniu magazynu na Felinie dowiedział się Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Lublinie, wydał decyzję o utylizacji ryb (w styczniu 2012 r.). Firma odwołała się od tej decyzji do wojewódzkiego lekarza weterynarii, który postanowienie poprzednika utrzymał w mocy. Wtedy właściciel mrożonych ryb zwrócił się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który decyzję uchylił.

- Sąd nie odniósł się do spraw merytorycznych, powodem uchylenia były błędy formalne - mówi Paweł Piotrowski, powiatowy lekarz weterynarii z Lublina.

Sprawą zajęła się też prokuratura

W kwietniu ubiegłego roku jeden z pracowników firmy powiadomił Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Lublinie, że ryby były przepakowywane, by wydłużyć ich termin przydatności do spożycia.

Śledczy badali, czy nie doszło do narażenia życia i zdrowia konsumentów i czy pracownicy firmy rzeczywiście przeklejali etykiety. Oba wątki zostały umorzone. Poproszona o opinię Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Lublinie stwierdziła, że ryby nie stwarzają zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi.

- W związku z tym w lipcu tego roku umorzono śledztwo w tej sprawie - mówi prokurator Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Działalnością rybnej firmy ma zajmować się Inspekcja Weterynaryjna, postanowiła prokuratura. 9 sierpnia 2013 r. Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Lublinie raz jeszcze wydał decyzję o utylizacji ryb. Jednak dalej nic się w sprawie nie dzieje. Właściciel firmy w dalszym ciągu nie wywiązuje się z obowiązku oczyszczenia magazynu.

PIW jest w trakcie przygotowywania wniosku, by sprawą zajęła się wyższa instancja - Wojewódzka Inspekcja Weterynarii.

- Jeśli spółka nie odwoła się po raz kolejny od decyzji wymiaru sprawiedliwości, to sprawa zakończy się w ciągu miesiąca - mówi lekarz weterynarii Paweł Piotrowski.

W lipcu mieszkańcy zaczęli skarżyć się na fetor, wydobywający się z wnętrza magazynu na Felinie.

- W trakcie wakacji nastąpił spadek czynnika chłodzącego, co podczas upałów znacznie przyspieszyło proces psucia się zalegającej żywności - mówi Paweł Piotrowski z PIW.

Urządzenia chłodnicze zostały naprawione na koszt Uniwersytetu Przyrodniczego, który dzierżawi firmie ze Śląska budynek przy ul. Doświadczalnej. Jednak kwestie finansowe są nieuregulowane. Uczelnia obciążyła spółkę kosztami wynajmu i naprawy agregatu, lecz pieniędzy nie otrzymała.

Prezes firmy nie chciał z nami rozmawiać.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto