Lublin zostanie posprzątany. Podrzucisz śmieci, dostaniesz mandat

W środę ratusz przedstawił raport z tzw. pozimowego sprzątania miasta. Zachęca mieszkańców, właścicieli i administratorów do włączenia się do akcji. I ostrzega. - Będziemy mniej upominać, a częściej sięgać po mandaty - mówił Żuk.

- Miejmy nadzieję, że w tym sezonie już nie będzie opadów śniegu - dodał Adam Borowy, z-ca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów.

ZDiM odpowiada za czystość w pasach drogowych. I ma co sprzątać. Od początku roku zlikwidowano 18 dzikich wysypisk przy drogach, m.in. Działkowej, Milenijnej, Łęczyńskiej, Nałęczowskiej, Lwowskiej, Kuronia, Szkolnej. Kosztowało to 12,5 tys. złotych.

Kolejnych 19 dzikich wysypisk usunięto poza pasami drogowymi (koszt 54 tys. zł), m.in. przy ul. Zelwerowicza, Rusałka, Dzierżawnej, Wądolnej i Kraśnickiej.

- Prace są prowadzone przy dziewięciu kolejnych, a mamy zgłoszonych jeszcze 15 - wyliczała Ludwika Stefańczyk, dyrektor Wydz. Gospodarki Komunalnej UM Lublin.

- Trzeba też usunąć z ulic i chodników piasek wykorzystywany zimą do uszorstnienia jezdni oraz odkopać i oczyścić opaski przykrawężnikowe - wskazywał Borowy.

Na pierwszy ogień mają pójść ulice w ścisłym centrum.

Ostre kontrole czystości zapowiada w najbliższych dniach lubelska Straż Miejska. Funkcjonariusze chwalą się, że od początku tego roku przeprowadzili 2513 interwencji w sprawach porządkowych. Efekt? 48 mandatów karnych „za zaniedbania czystościowe” na łączną kwotę 5230 zł. - Mandat może sięgnąć 500 zł - wskazywał Jacek Kucharczyk, komendant lubelskiej Straży Miejskiej.

Wysokie kary mają być jednym z narzędzi zniechęcających do śmiecenia. - Straż Miejska będzie sięgała po maksymalny pułap finansowy mandatu - zapowiedział Żuk.

Strażnicy wyliczają, że udało im się ukarać 12 sprawców podrzucania śmieci.

- I są to głównie osoby pochodzące spoza Lublina, np. przy ul. Rataja śmieci wyrzucał mieszkaniec Świdnika. Jego tożsamość została ustalona i musiał uprzątnąć teren na swój koszt - mówił Kucharczyk. W najbliższych dniach strażnicy przyjrzą się dokładnie czystości, m.in. na przystankach komunikacji miejskiej. Za czystość na ich terenie odpowiada MPK. W granicach miasta mamy 743 przystanki.

- Przedświąteczne porządki już ruszyły. Trzeba będzie m.in. umyć wiaty, uprzątnąć teren dookoła zatok - wyjaśniał Tomasz Fulara, prezes MPK. Wszystko po to, aby pasażerowie odczuli widoczną różnicę.

425 tzw. przystanków priorytetowych, czyli zlokalizowanych w centrum miasta, jest sprzątanych raz dziennie. Chodzi m.in. o te przy ul. 3 Maja, Krakowskim Przedmieściu, Królewskiej, dworcach PKS oraz PKP. Na pozostałych 318 ekipy sprzątające pojawiają się co drugi dzień. Utrzymaniem czystości zajmuje się 12 pracowników przez siedem dni w tygodniu.

- Miesięcznie wywozimy ok. 221 ton śmieci. Wśród nich były w ostatnim czasie m.in. opony traktorowe - dodał Fulara.