Lublin. Zdewastowane samochody na lubelskim LSM-ie. Policja i poszkodowani szukają sprawcy

- W poniedziałek (14 lutego) znalazłam zdewastowany samochód. Wszystkie cztery opony były przecięte nożem a przednia szyba oraz maska zalane czarną farbą – relacjonuje pani Karolina, właścicielka samochodu.

Auto naszej Czytelniczki było zaparkowane przy ul. Wallenroda 4 w Lublinie. Niestety, nie był to jedyny pojazd, który został uszkodzony w ten sposób. Na tej samej ulicy zaparkowany był samochód marki Fiat, w którym również przecięto wszystkie opony, a tylna szyba zalana została białą farbą.

- Z jednej strony jestem wstrząśnięta cała sytuacja, z drugiej jednak jest mi bardzo przykro. To smutne, że w XXI wieku w mieście, które aspiruje, żeby dorównać europejskim standardom dzieją się takie rzeczy. Nie rozumiem ludzi, którzy swoje frustracje wyładowują na cudzej własności. Poniosłam ogromne koszty związane z kupnem i wymianą opon w moim samochodzie. Nie chce już nawet wspominać o czyszczeniu lakieru z farby – opowiada pani Karolina.

Czytelnicy poinformowali nas, że przy ul. Grażyny trzy kolejne pojazdy zostały uszkodzone w ten sam sposób. Tym razem sprawca użył czerwonej farby. Pani Karolina podkreśla, że zniszczone samochody to codzienność na tej dzielnicy. W związku z tym mieszkańcy wielokrotnie zwracali się z prośbą do Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej o zamontowanie osiedlowego monitoringu.

- Niestety, pomimo naszych próśb, do tej pory w rejonie ulic Grażyny, Wajdeloty oraz Wallenroda nie zamontowano, ani jednej kamery – informuje Czytelniczka.

W sprawie skontaktowaliśmy się z sekretariatem spółdzielni, która twierdzi, że nie otrzymała od mieszkańców żadnych zgłoszeń w tej sprawie. Dodatkowo poinformowano nas, że założenie monitoringu jest kosztowne, a decyzję o jego instalacji musiałby podjąć zarząd, z którym zalecono nam kontakt mailowy. Pracownica sekretariatu, która odebrała telefon, podkreśliła, że zarząd może ustosunkować się do naszych pytań, ale nie musi. Zgodnie z sugestią takowy mail został wysłany przez naszą redakcję, ale do chwili publikacji tekstu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Sprawa została zgłoszona na policję

Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Lublinie poinformował nas, że mundurowi prowadzą czynności operacyjne i szukają sprawcy tych zdarzeń.

- Cały czas sprawdzamy okoliczne posesje i szukamy monitoringu, który mógł zarejestrować sprawcę tego zdarzenia – podkreśla Gołębiowski. I dodaje, że postępowanie prowadzone jest w kierunku zniszczenia mienia a sprawcy może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Dodatkowo pani Karolina na własną rękę stara się znaleźć świadków tego zdarzenia lub kogoś, kto miał w pobliżu zaparkowany samochód z wideorejestratorem.

- Liczę na to, że ktoś coś zauważył i będzie w stanie udzielić mi jakichkolwiek informacji na temat tego zdarzenia – nie traci nadziei pani Karolina.