Lublin. Wysadzili bankomat przy Tatarakowej, ale nie zdołali ukraść pieniędzy. Policja szuka sprawców

Do wybuchu doszło w środę (15 czerwca) około godziny 3:30. Jak się okazało, nieznani sprawcy wysadzili bankomat, który znajdował się przy sklepie Stokrotka.

- Jest za wcześnie by coś powiedzieć. Cały czas prowadzimy czynności i szukamy sprawców – mówi komisarz Kamil Gołębiowski z lubelskiej policji.

Najważniejsza informacja jest taka, iż pieniądze, które były w bankomacie nie padły łupem sprawców. W środę rano firma ochroniarska podjęła próbę zabrania banknotów, ale ze względu na uszkodzenia okazało się to niemożliwe. I konieczne będzie rozwiercenie zamków bankomatu.

Sprawcy uciekli z niczym. Kilka kilometrów dalej, w lesie pod Lublinem straż pożarna otrzymała zgłoszenie o pożarze samochodu. Policja nie wyklucza, że to właśnie tym autem poruszali się złodzieje. Aktualnie funkcjonariusze zabezpieczają miejski monitoring by potwierdzić ten fakt.

Zwróciliśmy się do sieci sklepów „Stokrotka” z prośbą o komentarz w tej sprawie. – Okoliczności zdarzenia są wyjaśniane przez policję. Sklep przy ulicy Tatarakowej 24 jest obecnie zamknięty. Decyzję o jego otwarciu podejmiemy, gdy budynek będzie bezpieczny dla naszych pracowników i klientów – mówi Daria Raganowicz, specjalista ds. PR i komunikacji zewnętrznej Stokrotki.

To nie pierwszy takie zdarzenie w Lublinie. W sierpniu 2019 roku do podobnego ataku doszło przy ulicy Herbowej. Tam również wysadzono bankomat, który znajdował się przy sieci sklepów „Stokrotka”. Zaś w marcu 2020 roku do takiej próby kradzieży pieniędzy doszło przy LSS Społem przy ul. Roztocze.