Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin: Zatoki do poprawki. Miało być 14, jest tylko 7

redakcja
redakcja
Miało być 14 zatok, a jest siedem i to do poprawki. 2,5 miesiąca ...
Miało być 14 zatok, a jest siedem i to do poprawki. 2,5 miesiąca ... Maciej Kaczanowski
Miało być 14 zatok, a jest siedem i to do poprawki. 2,5 miesiąca temu minął termin dla firmy, która je budowała.

Zatoki miały być gotowe już w październiku zeszłego roku. Taki termin widniał w umowie z poprzednim wykonawcą, który miał wybudować 16 nowych zatok i wyremontować 15 już istniejących. Uporał się tylko z 17 zatokami i pozostawił po sobie pracę do dokończenia, w tym wielokrotnie opisywaną zatokę z latarniami na środku.

Firmy, która dokończy pracę Ratusz szukał długo. Dwa przetargi zakończyły się klapą, udał się dopiero trzeci. Zlecenie na 14 zatok dostała firma Lukpol Construction z miejscowości Mircze pod Hrubieszowem. Na budowę miała czas do końca sierpnia.

Wiele poprawek

Termin minął dawno, a zatoki wciąż nie są gotowe. Niedawno wykonawca zgłosił miastu ukończenie siedmiu zatok: trzech przy ul. Romera, dwóch przy Diamentowej, jednej przy Zamborzyckiej i jednej przy ul. Bohaterów Monte Cassino naprzeciw kościoła. Na miejsce pojechała komisja z Ratusza i stwierdziła, że praca została wykonana niesolidnie.

– Jest wiele rzeczy do poprawki – przyznaje Karol Kieliszek z Urzędu Miasta. – Miejscami kostka się zapadła, kiepsko wykonane jest połączenie nawierzchni zatoki z jezdnią.

Do użytku warunkowo dopuszczone zostały dwie z trzech zatok przy Romera, oraz te przy Zemborzyckiej i Diamentowej. Co z pozostałymi siedmioma? Budowy w mniejszym lub większym stopniu ruszyły przy al. Kompozytorów Polskich, przy al. Smorawińskiego, przy al. Unii Lubelskiej oraz przy Diamentowej.

Rozwiążą umowę?

W ogóle nie rozpoczęły się prace w dwóch miejscach. Pierwsze z nich to przystanek dla jadących do centrum przy ul. Głębokiej między Wileńską a Filaretów. Drugie to przystanek przy ul. Popiełuszki przy budynku XXIII LO. W obu miejscach budowa zatok będzie trudna ze względu na duży ruch. W wakacje nie byłoby takiego problemu.

Firmie, która nie wywiązuje się z umowy magistrat nalicza karę za każdy dzień zwłoki. – Gdyby nota karna została wystawiona dzisiaj, to opiewałaby na kwotę 250 tys. złotych – mówi Kieliszek. Tymczasem wartość całego zlecenia to 600 tys. złotych, oczywiście pod warunkiem terminowego wykonania zadania.

Jak długo miasto będzie jeszcze czekać na to, co już dawno powinno być zrobione? – Wezwaliśmy wykonawcę na rozmowę – stwierdza Kieliszek. W grę może wchodzić nawet rozwiązanie umowy.

Dominik Smaga

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto