Do przestępstwa doszło w piątek. Na stacjonarny telefon 84-letniej mieszkanki Lublina zadzwonił mężczyzna.
- Sprawca w taki sposób prowadził rozmowę, by kobieta sama odgadła, z kim rozmawia. Jak się domyślała, dzwonił jej wnuk - wyjaśnia st. sierż. Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Mężczyzna powiedział, że niedawno spowodował wypadek. - Ponieważ poszkodowana przez niego kobieta doznała obrażeń, pilnie potrzebna jest gotówka, by nie zgłosiła tego faktu na policję - tłumaczy policjantka. - Dodał, że musi zapłacić około 20 tys. euro.
Starsza pani wypłaciła pieniądze z banku.
Potem dostała kolejny telefon od rzekomego wnuka, który dał do słuchawki pracownicę zakładu ubezpieczeń.
- Kobieta wyegzekwowała od starszej pani jej dane, mówiąc, że przyjedzie po odbiór gotówki. Po chwili „ wnuk” włączył się do rozmowy przekazując dane kolegi, który ostatecznie podejmie pieniądze - informuje Anna Smarzak. - 84-latka czekała na kolegę „wnuka” pod klatką schodową. O ustalonej godzinie zjawił się pod odbiór mężczyzna, któremu kobieta przekazała 30 tys. złotych oszczędności.
Później starsza pani zorientowała się, że padła ofiarą oszustów. Teraz szuka ich policja.
- Oszusta poszukują też mundurowi z VI komisariatu po tym, jak otrzymali podobne zgłoszenie pochodzące od mieszkańca ul. Przyjaźni. Jego telefoniczny rozmówca usiłował wyłudzić 40 tys. złotych. Mieszkaniec Lublina w porę zorientował się, z kim ma do czynienia i odmówił pożyczenia pieniędzy - dodaje Anna Smarzak.
Czytaj więcej informacji "na sygnale" w Lublinie:
Informacje "na sygnale" z Lublina (policja, 997) |
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?