Dokładnie pięć lat temu, o godzinie 21:37 zmarł papież Jan Paweł II. Tym razem rocznica tego wydarzenia przypada w Wielki Piątek, czyli w dniu, kiedy w Kościele nie organizuje się hucznych uroczystości. Dlatego nie zaplanowano na dziś dodatkowych mszy ani marszów ku czci papieża Polaka. Zdaniem wielu wierzących , to nawet lepiej.
Przypominać, ale nie rozdmuchiwać
Nawet ci, dla których Jan Paweł II był niezapomnianą postacią przyznają, że nie zawsze podoba im się nadużywanie jego postaci w mediach.
- Ostatnio spotkałem się z opinią, że tak naprawdę od dłuższego czasu temat papieża jest sztucznie odgrzewany – mówi Jasiek Łuszczki, lublinianin. - Kwestia tego, czy Jan Paweł II był czy nie był świętym nie jest w mojej ocenie zależna od oficjalnej beatyfikacji. Tych, dla których papież był świętym, nie powinno interesować to, co powiedzą w tej sprawie oficjele z Watykanu. Podobnie z rocznicą śmierci, rozdmuchiwanie tego tematu w przesadny sposób przypomina wykorzystywanie jakiegoś produktu w kampanii marketingowej.
Lublinianie podkreślają jednak, że rocznicy śmierci wielkiego Polaka nie można zupełnie przemilczeć.
- Pewnie gdyby media nie przypominały o tej rocznicy, wiele osób by o niej nie pamiętało – ocenia Anna Korólczyk, studentka UMCS. – Jan Paweł II był postacią znaną na całym świecie, dlatego jego postać powinna być przypominana w telewizji, gazetach, Internecie, choć może nie na jakąś wielką skalę.
Odchodzą albo pogłębiają wiarę
Księża przyznają, że coraz mniej osób pamięta o rocznicy, która przypada 2 kwietnia.
- Nie trzeba być duszpasterzem, żeby zauważyć zjawisko, które dotyczy całego kościoła w Polsce. Ludzie dokonują wyboru. Albo decydują się być osobami wierzącymi, albo w ogóle odchodzą od Kościoła – tłumaczy ksiądz Łukasz Pyda, duszpasterz akademicki UMCS. – O rocznicy śmierci papieża Jana Pawła II pamiętają więc ci gorliwsi, którzy decydują się na głęboki kontakt z Bogiem.
Wiele osób podkreśla, że skromniej i mniej licznie, wcale nie znaczy gorzej Przypominają, że masowe zainteresowanie wiarą, które pojawiło się pięć lat temu, osłabło, a Jan Paweł II pozostał w pamięci tych, dla których naprawdę był znaczącą postacią.
- Pamiętam, że gdy papież zmarł, w uroczystościach religijnych uczestniczyły nawet osoby, które na co dzień mówiły, że są niewierzące. Widocznie brali udział w marszach i mszach tylko na pokaz. Ale znam też takich, co każdego roku, w rocznicę tego wydarzenia, idą na mszę, a w oknie o godzinie 21:37 wystawiają świece – dodaje Anna Korólczyk.
- Wszystko, co idzie w ilość, nie może przetrwać. Pozostaje to, w czym liczy się jakość – podkreśla ksiądz Pyda.
- To tak, jak w sytuacji kiedy umrze ci bliska osoba. Nie potrzebujesz żadnego święta, by odwiedzić jej grób. Tak samo ludzie, którzy naprawdę doceniali papieża sami znajdą sposób, by uczcić jego osobę – porównuje Jasiek Łuszczki.
Wielki Piątek symbolem ostatnich lat pontyfikatu
Okazuje się więc, że wielkopiątkowe nabożeństwa mogą być najlepszym sposobem na upamiętnienie papieża Polaka.
- Wydaje mi się, że najlepiej uczcić to udziałem w liturgii Wielkiego Piątku, ponieważ ostatnie lata pontyfikatu Jana Pawła II pokazały człowieczeństwo papieża właśnie poprzez jego cierpienie. Udział w Drodze krzyżowej w intencji beatyfikacji Jana Pawła II może nie jest czymś, co „trafi na sztandary”, ale przed Bogiem to najlepszy sposób na uczczenie tej rocznicy – podpowiada ksiądz Pyda.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?