– To nowoczesna maszyna. Prowadzi się ją zdecydowanie najlepiej z tych, którymi dotychczas jeździłem – mówi Krzysztof Mięcz, maszynista, który dzisiaj kierował pojazdem w pokazowym kursie z Lublina do Lubartowa.
Pojazd jest wyposażony w klimatyzację, jest w pełni przystosowany dla osób niepełnosprawnych.
Pierwsi pasażerowie chwalą sobie komfort podróży. – Nie sądziłem, że będzie tak cicho. Mimo że tory są w dość złym stanie, to do wnętrza nie dochodzi prawie żaden hałas – mówili.
– Do tego przestronne wnętrze i nowoczesny wysokoprężny silnik oraz toaleta z zamkniętym obiegiem wodnym, czyli nic nie wylatuje na tory... – mówi Halina Sekita, członek zarządu ZNTK Mińsk Mazowiecki. Szynobus może się rozpędzić do 120 km na godzinę. Pali przy tym niewiele ponad 10 litrów oleju napędowego na 100 km.
Urząd Marszałkowski pokrył połowę kosztów zakupu szynobusów.
Resztę dołożyła Unia Europejska. Całkowity koszt to ponad 36 mln zł. – Nasz nowy nabytek wyjedzie już w piątek na trasę do Stalowej Woli. W przyszłości będziemy chcieli wypuścić go na trasę Dorohusk–Lublin–Dęblin oraz z Dęblina do Łukowa czy Pilawy – mówi Jacek Sobczak, wicemarszałek województwa. – Przeprowadzimy badania i sprawdzimy, na jakich jeszcze trasach będzie opłacalne wykorzystywanie tych pojazdów. A dodatkowo będą obsługiwać Port Lotniczy w Świdniku.
Marszałek chce, aby szynobusy były wykorzystywane nie tylko na torach Lubelszczyzny. – Chcielibyśmy, aby dojeżdżały również na tereny województwa podkarpackiego i mazowieckiego – mówi Krzysztof Grabczuk. – Możliwe, że uda się uruchomić także szybkie połączenie do Zamościa.
Szynobus w pierwsza trasę pojechał do Lubartowa. Jest duża szansa, że połączenie to zagości na stałe w rozkładzie jazdy. – chcemy zmniejszyć liczbę przejazdów drogowych, przez co zwiększy się prędkość jazdy. Dodatkowo zmodernizowane będą tory. Nie sztuka mieć ładny i nowoczesny szynobus, trzeba też mieć nowoczesne tory – dodał Sobczak.
– Jeżeli nie powstaną nowe przystanki i ludzie nie będą mieli zapewnionego dojazdu do dworca, to nic z tego nie wyjdzie – mówi tymczasem Jacek Zalewski, przewodniczący Rady Miasta Lubartów. – Miasto znajduje się na dużym obszarze, a dworzec jest na jego uboczu. Gdyby nie to, na pewno ludzie przesiedliby się z busów do kolejki – mówi Agata Serwin z Lubartowa.
Przetarg na szynobusy wygrało konsorcjum ZNTB w Mińsku Mazowieckim i PESA SA z Bydgoszczy. Dwa następne pojazdy będą dostarczone do 15 września, a ostatnie do 15 listopada.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
