Lublin: Nowoczesny fotoradar na piratów drogowych

- Już 15 kwietnia zaczynamy patrole, podczas których będziemy używać nowego sprzętu – zapewnia Władysław Mitręga, Wojewódzki Inspektor Transportu Drogowego. – Kierowców będą sprawdzać pracownicy Inspekcji Transportu i policjanci – dodaje.

TruCam, bo tak właśnie nazywa się nowoczesny fotoradar, robi zdjęcia i nagrywa filmy.

W jego skuteczność nie wątpi Sławomir Góźdź, naczelnik lubelskiej drogówki. - Zwykłe radary miały problem z wyłapaniem pirata na trasach, gdzie jest kilka jezdni. TruCam namierza konkretny samochód i nie gubi go nawet, gdy auto zmienia pas ruchu, czy wymija inne samochody – zachwala naczelnik Góźdź. - Kierowca, który złamał przepisy nie ma szans, by wymigać się od odpowiedzialności.

– Do końca miesiąca zainstalujemy oprogramowanie, które pozwoli na przesyłanie Internetem obrazu zarejestrowanego przez fotoradar – dodaje inspektor Władysław Mitręga. - Dzięki temu patrol policji, który stoi np. kilka kilometrów dalej, otrzyma na komputer zainstalowany w radiowozie, materiał pokazujący, jak dany kierowca łamie przepisy.

To nie jedyne usprawnienia, jakie wprowadza inspekcja drogowa.

– Od 1 kwietnia pracujemy na nowym programie centralnej ewidencji wykorczeń. Teraz tuż po zakończeniu kontroli drogowej, dane kierowcy mozna wysłać do głównej bazy danych – tłumaczy Mitręga. – Główną zaletą programu jest to, że jest on o wiele szybszy od poprzednich – dodaje.

Co o nowinkach technologicznych w drogówce sądzą kierowcy?

- Jeżeli ktoś jeździ zgodnie z przepisami, nie ma się czego omawiać - uważa pan Rafał, nasz Czytelnik z os. Poręba. - Piratów drogowych nie brakuje, wielu pędzących po ulicach kierowców stwarza zagrożenie dla innych uzytkowników dróg. Może teraz będą bardziej uważać - dodaje pan Tomasz ze Śławina.