MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lublin - miasto niedokończonych inwestycji (materiał Dziennikarza Obywatelskiego)

Paweł P.
Paweł P.
Lublin
Coraz częściej słyszymy o nowych inwestycjach w naszym mieście. Jedne z nich są dopiero w trakcie projektu inne znów w fazie realizacji. W Lublinie jest jednak wiele budowli, które pomimo szumnych zapowiedzi nie zostały nigdy ukończone, lub ich wielka świetność zakończyła się w fazie wizualizacji.

Hala przy ul. Jutrzenki

Chyba najbardziej znanym obiektem w Lublinie, którego nigdy nie ukończono jest stalowa konstrukcja hali sportowej na ul. Jutrzenki. Historia tego obiektu zaczyna się w latach 80-tych, kiedy to z szumnie zapowiadano budowę hali sportowo-widowiskowej. Jednakże powstał tylko stalowy szkielet hali, natomiast na dalszą realizację obiektu zbrakło pieniędzy. Po kilkunastu latach pojawiła się nadzieja, iż konstrukcja hali przestanie w końcu straszyć i zostanie zagospodarowana. W 1998 roku, pojawił się włoski inwestor, który obiecał w przeciągu trzech lat dokończyć inwestycję. Jednakże jak widać, do dnia dzisiejszego nic na tym terenie się nie zmieniło a konstrukcja z roku na rok przeradza się w stertę złomu.

Wiadukt na ul. Filaretów

Drugim, równie znanym obiektem, który miał służyć mieszkańcom miasta, lecz jego budowa z powodu zmian ustrojowych się zatrzymała a prace nie zostały nigdy wznowione jest wewnętrzna obwodnica miasta. Najbardziej widocznym jej elementem jest niedokończony wiadukt na ul. Filaretów, oraz wystające z ziemi studzienki kanalizacyjne wzdłuż Starego Lasu. Ponad dwadzieścia lat temu planowano kilkupasmową trasę, która połączyłaby osiedla, wyprowadzała ruch w kierunku Rzeszowa oraz łączyła się z nową stacją kolejową Lublin-Zachód, która to również nigdy nie powstała.

Teatr w budowie

Od kilkudziesięciu lat nie może również zakończyć się budowa Teatru Dramatycznego, który to miał być najnowocześniejszą tego typu placówką w Polsce. Jako że Lublin nie posiadał tego typu obiektu, jego realizacja została przyjęta przez mieszkańców z wielkim zadowoleniem. Prace rozpoczęły się na początku 1974 roku, jednakże planów nigdy nie zrealizowano z powodu braku pieniędzy. Obecnie tylko część budynku udało się zagospodarować pod Teatr Muzyczny i filharmonię.

Tunel pod Al. Racławickimi

Natomiast od lat 80-tych tylko w fazie projektów pozostaje inna równie ważna dla miasta inwestycja, mianowicie tunel pod Al. Racławickimi. Kto porusza się z północy na południe miasta wie doskonale jak by ta inwestycja poprawiła i tak ciężką sytuację komunikacyjną w Lublinie. Tunel miał mieć 500 m długości i biec pod al. Racławickimi oraz ul. Sowińskiego, Wjazd był planowany w rejonie skrzyżowania ulic Poniatowskiego i Popiełuszki natomiast wylot na ul. Sowińskiego w okolicach rektoratu UMCS. Choć od lat jak bumerang powraca temat budowy owego tunelu, to realizacja niestety nawet nie drgnęła z miejsca.

Felicity

Pomimo iż jak grzyby po deszczu wyrastają nowe sklepy wielkopowierzchniowe i centra handlowe, jednakże i tych inwestycji również nie ominęły problemy z dokończeniem budowy. Głównym przykładem może być Felicity, tak głośno zapowiadane jako największe centrum handlowe po prawej stronie Wisły. Otwarcie planowano na 2010 r., inwestycja się rozpoczęła, wybudowano główną halę i drogi dojazdowe a potem wszystko nagle stanęło. Po jakimś czasie na budynku pojawiły się plansze zapowiadające rychły drugi etap budowy, jednakże na zapowiedziach się skończyło. Teren zarasta chwastami a główni najemcy już dawno zrezygnowali i przeszli w inne miejsca.

E.Leclerc i CH Plaza

Również inne lubelskie centa handlowe podczas projektowania a następnie szerszej prezentacji wyglądały znacznie bardziej okazale niż w rzeczywistości. Sieć E.Leclerc nie wywiązanła się z obietnicy budowy kina i centrum rozrywkowego przy Zana. W zamian za to musiała zapłacić karę w wysokości prawie dwóch milionów. Identyczna sytuacja wynikła z budynkiem Plaza-Lublin na ul. Lipowej. Kiedy inwestor budował Plazę zobowiązał się, że oprócz galerii handlowej wybuduje także pięciopiętrowy hotel oraz 15-kondygnacyjny budynek biurowo kongresowy. Owe zapewnienia pozostały jednakże tylko na wspaniałej wizualizacji, natomiast właściciel musiał zapłacić 6 mln. kary za niewywiązanie się z umowy.

Jest to tylko kilka przykładów na to iż w Lublinie, praktycznie na każdym osiedlu znajduje się miejsce które miało służyć mieszkańcom, lecz skończyło się tylko na obietnicach, a te do tej pory nie zostały spełnione.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto