37-letni Marek K., mieszkaniec gminy Konopnica, brał wczoraj udział w rozprawie w Sądzie Okręgowym w Lublinie. Sędzia stwierdziła, że mężczyzna może być pijany. Nakazała policjantom, aby przebadali go alkomatem.
- Funkcjonariusz wyprowadził mężczyznę z sali rozpraw do innego pomieszczenia, gdzie za pomocą alkotestu miał sprawdzić czy jest trzeźwy – relacjonuje Arkadiusz Arciszewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. - Zanim 37-latek dmuchnął w urządzenie, powiedział do policjanta: „nie ma kamer”, po czym poprosił funkcjonariusza, by wykonał badanie na sobie a następnie sporządził z tego fałszywe dokumenty. Za taką „przysługę” chciał zapłacić mu 500 zł – dodaje.
Policjant zapowiedział pijanemu, że taka propozycja jest przestępstwem. Mężczyzna jednak nie zwrócił na to uwagi. Okazało się, że 37-latek był rzeczywiście pijany. Miał w organizmie 1,8 promila alkoholu.
Rozprawa sądowa w której uczestniczył mężczyzna została odroczona a on sam został zatrzymany w policyjnym areszcie. Marek K. stanie przed prokuratorem. Za usiłowanie wręczenia łapówki grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?