Lublin chce być ESK: Wydrukuj ogłoszenie i powieś na bloku

Wszystko po to, by miasto jak najlepiej wypadło w oczach przyznających ten tytuł ekspertów.
Eksperci odwiedzą nas w poniedziałek, Ratusz zaplanował im dziewięć godzin, a resztę – takie są zasady – zagospodarują sobie sami. Wiadomo też, że nasi goście mają w zwyczaju zagadywać przechodniów i pytać, czy wiedzą o staraniach miasta o tytuł ESK i jak je oceniają.

– Mogą trafić na ludzi, którzy powiedzą, że to bez sensu, albo na takich, którzy o ESK nie mają pojęcia – obawia się Piotr Skrzypczak ze stowarzyszenia Homo Faber. – Zainteresowani wiedzą, że staramy się o ESK. Wiedzą też ci, którzy często są w centrum, gdzie są flagi i billboardy. Ci mieszkający w dzielnicach mogą o tym nie wiedzieć.

Stąd pomysł, by tanim kosztem powiadomić prawie wszystkich mieszkańców.
– Wymyśliliśmy, żeby sparodiować typowe ogłoszenie od administracji osiedla. Bo ci, którzy wyrzucają ulotki ze skrzynek mogą podejść do tablicy i zacząć czytać ogłoszenie. Być może uwierzą, że mamy realne szanse, dowiedzą się, jakie miasta dotąd pokonaliśmy – mówi Skrzypczak.

We wzorze ogłoszenia czytamy m.in. "Uprasza się o zachowanie dumy z ww. faktu i niewyszukiwanie tzw. dziury w całym”.

Wystarczy pobrać ogłoszenie z Internetu, wydrukować je i powiesić. Gdzie? Na klatce schodowej, tablicy ogłoszeń, w biurze, czy choćby na płocie. Odzew jest już spory. Druk jest dostępny nie tylko na stronie hf.org.pl, ale także i tutaj. Kliknij, żeby go pobrać

– Jeżeli komuś ten wzór ogłoszenia się nie podoba, niech nie kończy na krytykowaniu, tylko zrobi swój własny, lepszy i niech przesyła go dalej innym – prosi Skrzypczak.

Nie jest to jedyna oddolna inicjatywa mieszkańców. Już ponad 600 osób deklaruje, że 13 czerwca zmieni swe zdjęcie profilowe w portalu Facebook na logo lubelskiej kandydatury. My już teraz zmieniliśmy logo naszego profilu - zobacz obok.

Internauci nawołują się też, by w poniedziałek jak najwięcej przechodniów miało na sobie koszulki związane z Lublinem.