Do zdarzenia doszło wczoraj przy ul. Nadbystrzyckiej w Lublinie, kiedy policjanci zatrzymali do kontroli samochód osobowy.
Policjanci podejrzewali, że w samochodzie mogą być przewożone narkotyki. - Policjanci znaleźli blisko gram marihuany. Kierujący podawał fałszywe dane osobowe i nie posiadał dokumentów. Policjanci ustalili jego tożsamość i zatrzymali 29-latka w policyjnym areszcie. Następnie policjanci postanowili przeszukać jego mieszkanie - wyjaśnia mł. asp. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Gdy żona zatrzymanego dowiedziała się, że policjanci chcą przeszukać jej posesję, poszczuła funkcjonariuszy psem. - Jeden z policjantów został pogryziony, drugi oddal strzał z broni służbowej by odstraszyć zwierzę. Dopiero wtedy kobieta zabrała psa, zamykając go w kojcu. 29-letnia kobieta została zatrzymana za czynną napaść na policjantów - relacjonuje policjant.
W domu policjanci znaleźli 10 sadzonek konopi indyjskich oraz szafę przystosowaną do uprawy. - Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że uprawą zajmował się jej mąż. Za czynną napaść na policjanta grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Za posiadanie środków odurzających grozi do 3 lat pozbawienia wolności - podsumowuje Andrzej Fijołek.
KWP Lublin, opr. red
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?