- Mirosław P. z mazowieckiej komendy policji w Radomiu został oskarżony o przyjęcie korzyści majątkowej w wysokości 5 tys. zł. – mówi Beata Syk-Jankowska rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Policjant był przewodniczącym komisji, która dopuszczała do pracy przyszłych ochroniarzy.
Według śledczych funkcjonariusz zgodził się poświadczyć, ze jedne z kandydatów zdał egzamin praktyczny, chociaż w ogóle do niego nie podszedł. Nadkomisarz Mirosław P. wpadł w trakcie zorganizowanej prowokacji. Policjanci prowadzący śledztwo w tej sprawie zatrzymali najpierw Mirosława K., który był pośrednikiem w przekazywaniu łapówek. Mężczyzna był pracownikiem jednej z firm ochroniarskich w Radomiu. Mirosław K. przyznał się do winy i zgodził współpracować z policją. – Przeprowadzono operację specjalną kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej policjantowi – mówi Beata Syk-Jankowska.
Policjant trafił do aresztu na dwa miesiące.
Tam przyznał się do winy. Najprawdopodobniej ma na sumieniu więcej przyjętych łapówek. W trakcie przeszukania jego mieszkania znaleziono 109 tys. zł. Trzecią osoba zatrzymaną w tej sprawie jest Urszula Z. – B. Kobieta prowadziła kursy dla ochroniarzy. – W 13 przypadkach poświadczyła w dokumentach, że kurs ukończyły osoby, które w ogóle nim nie uczestniczyły – wyjaśnia prokurator Syk-Jankowska. Kobiecie grozi 8 lat więzienia, obaj mężczyźni mogą trafić za kratki na 10 lat.
Śledczy zapowiadają kolejne zatrzymania.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?