Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lisy spacerują po Lublinie i okolicach

redakcja
redakcja
W weekend Czytelnik zaalarmował, że kilka lisów spaceruje po posesjach w Abramowicach Prywatnych. – Urzędnicy z gminy zalecili aby trzymać się od nich z daleka – przekazał nam pan Mariusz.

To teren podlubelskiej gminy Głusk. Tutejszy urząd już w weekend zajął się tym zgłoszeniem. Okazało się, że to trzy lisy, którym udało się uciec z fermy.

– Są zaszczepione, nie było żadnego zagrożenia – mówi Konrad Hofa, pracownik urzędu. – Właściciel fermy zobowiązał się, że je schwyta. Dajemy mu czas do wtorku, maksymalnie środy.

Ale na lubelskie osiedla przychodzą też dzikie lisy. Mieszkańcy Lublina zgłaszali w tym roku Straży Miejskiej, że widzieli je przy ul. Leszczyńskiego, przy al. Racławickich, na LSM, przy ul. Mełgiewskiej i Niemcewicza. Lis pojawiał się też przy jednym ze śmietników przy ul. Dziewanny, a jeszcze jeden zwierzak widziany był przy ul. Grodzickiego.

Takie zgłoszenia są przekazywane do Lubelskiego Centrum Małych Zwierząt przy ul. Stefczyka.

Pracownicy kliniki starają się chwytać zwierzęta w pułapki, ale to trudne i wiele lisów nadal żyje w mieście. Powodów do obaw, na szczęście jednak nie ma. – Nie mieliśmy żadnego przypadku wścieklizny – mówi Tadeusz Zych, dyrektor kliniki przy ul. Stefczyka.

Potwierdzają to także służby weterynaryjne. – Wiosną i jesienią z samolotu zrzucana jest szczepionka przeciwko wściekliźnie. Stopień uodpornienia zwierząt jest duży. W czasie ostatnich dwóch miesięcy na całej Lubelszczyźnie nie było żadnego przypadku wścieklizny – mówi lek. wet. Tomasz Brzana, zastępca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Lublinie.

Jak tłumaczy, lisy pojawiają się na osiedlach, bo miasto zaczyna rozrastać się na tereny zamieszkiwane wcześniej przez te zwierzęta.

– Nie należy lisów dotykać, czy łapać, ale zagrożenie jest małe. Przychodzą do miasta w poszukiwaniu pożywienia. To nie znaczy, że są chore na wściekliznę – mówi Tomasz Brzana.

Trzeba po prostu zachować zdrowy rozsądek. – Apeluję do mieszkańców, żeby nie dokarmiali lisów, bo inaczej będą ciągle przychodzić. Nie należy też podchodzić do nich, czy próbować głaskać, bo to jednak dzikie zwierzęta i mogą ugryźć – mówi dyr. Zych.

Izabela Izdebska

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto