Do kradzieży mercedesa o wartości prawie 170 tysięcy złotych miało dojść 5 czerwca przy ul. Popiełuszki w Lublinie. 31-letni obywatel Hiszpanii miał tym autem przyjechać do Polski. Potem zgłosił się na policję i powiedział, że ktoś ukradł mu mercedesa.
- Policjanci nabrali podejrzeń co do zeznań Hiszpana. Nie zgadzały się podawane przez niego fakty. Wczoraj 31-latek został wezwany do komendy, aby uzupełnić zeznania. Podczas przesłuchania zaczął gubić się w zeznaniach, podczas szczegółowych pytań nie potrafił wytłumaczyć wielu podstawowych kwestii - wyjaśnia mł. asp. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
31-latek przyznał, że wymyślił całą historię.Okazało się, że mężczyzna próbował sprzedać samochód w Hiszpanii. Nie znalazł jednak kupca. Zmyślił więc historyjkę o kradzieży, by uzyskać pieniądze z ubezpieczenia.
- Policjanci ustalili, że samochód został w Hiszpanii. Teraz 31-latek będzie się musiał liczyć z poniesieniem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań - informuje Andrzej Fijołek.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?