Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kwiecisty raj na Turkusowej

Redakcja
Miało tu być trawiaste boisko, a powstał piękny ogród. - Któregoś dnia zaczęłyśmy kopać ziemię i sadzić kwiaty. Efekty można zobaczyć - mówi Irena Cioć, która wspólnie z sąsiadką urządziła kwietnik.

Blok przy Turkusowej 20 ma kształt czworoboku i tworzy tzw. studnię. Ogród powstał na wewnętrznym placu, między ścianami czteropiętrowego budynku.

Wcześniej były tu zwały ziemi, rosło kilka badyli. Irena Cioć i Bogumiła Ślepko postanowiły upiększyć teren. Odwiedziły giełdę ogrodniczą i kupiły rośliny.

Kwiaty przyjęły się, a przy Turkusowej zaczęło być kolorowo i przyjemnie.

 

Tu wszystko pięknie kwitnie – zachwyca się pani Irena.
W ogrodzie rośnie trzydzieści odmian tulipanów i pięćdziesiąt dwie odmiany irysów. Na pergolach pną się clematisy, czyli powojniki, kwitną piwonie krzaczaste, rododendrony i maki.

To, co powinny posadzić przed blokiem, panie Irena i Bogumiła konsultują ze specjalistką od roślin z Ogrodu Botanicznego. Ona ich szkoli, doradza, które kwiaty potrzebują cienia, a które słońca. W Botaniku kupują też sadzonki do ogrodu.

Ogrodniczki z Turkusowej zaglądają i do książek czy czasopism poświęconych uprawie kwiatów. Tam szukają nowinek i stamtąd czerpią pomysły na nowe aranżacje roślin.

- Kremu sobie nie kupię czy kawy, bo wolę zainwestować w kolejną roślinkę – śmieje się pani Irena, - To jest moja pasja. Co dwa dni spędzam tu kilka godzin pielęgnując ogród.

Obie panie do pracy zaangażowały swoich mężów. Przywieźli kamienie, układali krawężnik. Pieńki, na których można usiąść dowieźli aż z Sosnowicy, a obornik z Janowa.

- Ogród wymaga wiele pracy, ale dzięki niemu mieszka się tu bardzo przyjemnie. I jak pachnie – podkreśla Bogumiła Ślepko.

- Najpiękniej jest, gdy zaczynają kwitnąć juki – wtrąca pani Irena.
Przy kwiatach często odpoczywają matki z dziećmi. To także miejsce spotkań sąsiadów, którzy przychodzą tu poplotkować przy kawie.

Ogród zwiedzają i wycieczki szkolne, a nauczyciele przeprowadzają tu lekcje biologii. - Po południu czy wieczorem sąsiedzi przyjdą, siądą na pniaczku, odpoczną – opowiada pani Irena. - Powoli włączają się do pracy. Sadzą róże, dbają o rośliny i pomagają nam. To cieszy.

Dorota Krupińska

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto