W poniedziałek ruch na cmentarzach jest nie mniejszy niż pierwszego listopada. Dlatego kwestujący nie narzekają. – Wyraźnie widać, że ludzie coraz chętniej wrzucają pieniądze – mówi Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty, który od rana zbierał pieniądze na renowację najstarszych mogił. – Kryzys ekonomiczny nie sprawił mimo wszystko, że hojność lublinian zmalała. Dużo chętniej podchodzą do puszek ludzie starsi. Podeszła do mnie staruszka, która wrzuciła do puszki swoje ostatnie dziesięć złotych – dodaje.
– Cmentarz przy Lipowej to jeden z cenniejszych lubelskich zabytków. Mieszkam w Lublinie od urodzenia. Czuję się współodpowiedzialna za opuszczone groby. Co roku wrzucam pieniądze do puszki – mów pani Grażyna, emerytka.
Do tej pory udało się zebrać łącznie ponad 50 tysięcy złotych. Oprócz lubelskich VIPów, kwestują również najmłodsi wolontariusze.
– Zapisałyśmy się do szkolnego wolontariatu i zbieramy pieniądze na cmentarzach przy okazji różnych świąt – mówi Agata Olszewska z gimnazjum nr 11. – Za każdym razem zdecydowanie chętniej datki wrzucają osoby starsze – dodaje Marlena Piertoń.
Strażnicy Miejscy przyznają, że podczas tegorocznych świąt mieli dużo więcej pracy. – Ruch samochodowy był znacznie większy niż w ubiegłych latach – potwierdza Ryszarda Bańka, rzeczniczka prasowa Straży Miejskiej. Strażnicy wciąż pełnią dyżury na lubelskich cmentarzach. Dziś trudno jeszcze mówić o konkretnej liczbie wypisanych przez nas mandatów. Spodziewamy się jednak, że w związku ze wzmożonym ruchem, w tym roku było ich więcej – kwituje Ryszarda Bańka.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?