Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Krematorium obok Majdanka? Nie wszystkim się to podoba

redakcja
redakcja
Firma pogrzebowa chce zbudować spopielarnię zwłok kilkaset ...
Firma pogrzebowa chce zbudować spopielarnię zwłok kilkaset ... Maciej Kaczanowski
Firma pogrzebowa chce zbudować spopielarnię zwłok kilkaset metrów od baraków na Majdanku. Proponowana lokalizacja budzi poważne obiekcje m.in. wśród pracowników muzeum.

O zgodę na uruchomienie spopielani zwłok Styks stara się od czterech lat. Obiekt miał stanąć kilkaset metrów od bramy Muzeum na Majdanku, w pobliżu cmentarza komunalnego. Pomysł wywołał gwałtowny sprzeciw historyków i przedstawicieli społeczności żydowskiej. Protestowano przeciwko "krematorium w miejscu hitlerowskiej kaźni”.

Urzędnicy nie zgodzili się na budowę, ale inwestor się odwołał. W końcu sprawa trafiła do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, które miało ustanowić strefę ochronną wokół muzeum. Na ten czas postępowanie w lubelskim Ratuszu zawieszono.

– Teraz strefa już jest, więc musieliśmy wznowić postępowanie w sprawie określenia warunków zabudowy – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik lubelskiego Ratusza. – Pas ochronny obejmuje obszar do 100 m od granic dawnego obozu. W jego obrębie nie można prowadzić żadnej działalności gospodarczej.

Spopielarnia ma stanąć na tyłach siedziby Styksu. Znajdzie się więc w odległości kilkuset metrów od muzeum. Urzędnicy przyznają, że w tej sytuacji trudno znaleźć jednoznaczny przepis, który zabraniałby budowy.

– Niemniej jednak, krematorium to symbol eksterminacji więźniów – zaznacza Agnieszka Kowalczyk, rzecznik Muzeum na Majdanku. – Proponowana lokalizacja budzi poważne obiekcje. Może też zaszkodzić wizerunkowi Lublina. Za granicą Majdanek nie jest bowiem kojarzony z dzielnicą miasta, ale z miejscem kaźni.

Przedstawiciele Styksu zapewniają o swoim szacunku dla pomordowanych. Ripostują jednak, że obszar pamięci o ofiarach zagłady kończy się na strefie ochronnej.

– Rozstrzygnął to sam ustawodawca właśnie po to, by uciąć dyskusje o moralności i wrażliwości – mówi Henryk Jakóbczak, prezes Styksu. – Miejsce przyszłej spopielarni leży poza terenem ochronnym. A sam budynek nie będzie nawet widoczny dla odwiedzających muzeum.

Styks przekonuje również, że kremacja i staje się coraz popularniejszą formą pochówku. Budowa spopielarni jest więc koniecznością. Jednocześnie, poza okolicą cmentarza na Majdanku, nie ma innej, odpowiedniej lokalizacji.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto