Po kontroli okazało się, że sklep jest po prosty brudny.
- Sprzęt na stoisku wagi, kasy, krajalnice utrzymany w złym stanie higienicznym - wylicza Wojtanowicz. - Widać, że w sklepie jest brak kontroli wewnętrznej, a personel nie ma podstawowej wiedzy z zakresu higieny. - Zamknęliśmy sklep w czwartek popołudniu - mówi Barbara Sawa-Wojtanowicz. Wręczono mandat w wysokości 500 zł.
Jak informuje „_Kurier Lubleski_” z wnioskiem o kontrolę wystąpił LSS. Zaskakujące jest to, że pracownicy świadomi wizyty Sanepidu nie posprzątali sklepu.
Najlepsze atrakcje Krakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?