„To mały krok dla człowieka, ale wielki krok ludzkości” – powiedział wtedy Neil Armstrong. Miał rację.
Program Apollo był programem cywilnym, dlatego kosmiczne wynalazki mogły zostać wykorzystane przez prywatne firmy. Od mleka w proszku po bezprzewodowe narzędzia i aparaturę do dializ – to wszystko powstało na potrzeby NASA.
Astronautów trzeba było nakarmić
Załoga Apollo 11 potrzebowała niepsującej się, łatwej do przygotowania żywności. Amerykańska firma z Oregonu wpadła na pomysł osuszania jedzenia ochłodzonego wcześniej do -50 stopni Celsjusza. Gotowe posiłki były pakowane tak, żeby tlen nie miał kontaktu z żywnością. Do takiej paczuszki wystarczyło dodać ciepłej lub zimnej wody i posiłek był gotowy w ciągu 10 minut. Takie same błyskawiczne dania, jakie jedli astronauci, były potem do kupienia w amerykańskich sklepach. Z tego samego powodu wymyślono też mleko w proszku.
Kosmiczne ubranka
Stroje astronautów musiały zapewniać im bezpieczeństwo. Były nie tylko szczelne, ale i odporne na płomienie. Materiały, z których zostały zrobione wykorzystywane są teraz w strojach strażaków i kierowców Formuły 1. Obuwie sportowe też skorzystało na lotach kosmicznych. Firma AVIA Group International (wspomagająca dobrze znany Reebok) wyprodukowała buty, które były odporne na nacisk i nie traciły sprężystości. Nowe buty były lekkie i wytrzymałe.
Fitness na orbicie
Stan nieważkości osłabia mięśnie. Aby temu zapobiegać, astronauci ćwiczyli na specjalnym sprzęcie sportowym. Shuttle 2000 – tak nazywała się kosmiczna maszyna do treningów. Pozwalała w pozycji leżącej, bez nadmiernego obciążania stawów i kości, pracować wszystkimi mięśniami. Szybko zainteresowali się nią trenerzy futbolistów z New York Giants i Jets. Wkrótce ten sam sprzęt trafił do gabinetów rehabilitacyjnych.
Wyszło nam to na zdrowie
Sztaby lekarzy dbały o stan fizyczny każdego z kosmonautów. Dlatego programy kosmiczne przyczyniły się do rozwoju medycyny. Niemałe sumy pieniędzy poszły na rozwój skanerów medycznych. Rozwinął się także sprzęt do dializ. Nowoczesne maszyny do oczyszczania krwi są oparte na technologii, która w przestrzeni kosmicznej umożliwiała recykling wody.
Małe, codzienne ułatwienia
Elektroniczne termometry, procesory, narzędzia bezprzewodowe – to wszystko rozwijało się na potrzeby NASA. Gdyby nie kosmiczne loty, nie mielibyśmy dzisiaj aparatów cyfrowych, telefonów komórkowych oraz internetu.
Skąd to wszystko?
Wynalazki wymagały pieniędzy i to niemałych. Program Apollo kosztował rząd amerykański ponad dwadzieścia pięć miliardów dolarów. Nikt nie żałował takich sum, bo chodziło tak naprawdę o rywalizację między dwoma supermocarstwami: USA i ZSRR.
Mleko w proszku, dializy i stroje dla strażaków mogły nie być tego warte. Ale wygrana w kosmicznym wyścigu – na pewno.
Źródło: TVN24, NASA
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?