Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Korki w Lublinie: Komunikacyjny paraliż na Czechowie (mapa)

redakcja
redakcja
W gigantycznych korkach stali w poniedziałek kierowcy ...
W gigantycznych korkach stali w poniedziałek kierowcy ... Jacek Świerczyński
W gigantycznych korkach stali w poniedziałek kierowcy przejeżdżający przez Czechów. Wszystko przez remont jednej z dwóch jezdni al. Smorawińskiego. We wtorek też będzie trudno przejechać, ale korków należy spodziewać się gdzie indziej.

Drogowcy zamknęli w poniedziałek jezdnię biegnącą od ronda przy Orfeuszu do skrzyżowania z ul. Chodźki. Częściowo nieprzejezdne było też rondo przy Telekomunikacji Polskiej. A kierowcy mieli problem.

Największe korki były rano. – Trzy pasy na al. Solidarności były zakorkowane, podobnie jak wjazd na wiadukt. Ze Sławinka na Czechów jechałam 50 minut – opowiada pani Magda. I dziwi się, że takie prace są prowadzone na początku tygodnia zamiast w weekend.

– Przez weekend drogowcy przygotowywali się do układania nawierzchni, a przygotowań było sporo – wyjaśnia Adam Borowy, zastępca dyrektora Zarządu Dróg i Mostów. Podkreśla, że czekanie do następnego weekendu byłoby zbyt ryzykowne. – Cały czas śledzimy prognozy i wiemy, że jeszcze przez kilka najbliższych dni ma być sprzyjająca pracom pogoda.

Skutki remontu na Czechowie odczuwali nawet kierowcy w śródmieściu. Przed godz. 10 duży korek stał na Al. Racławickich, zarówno na pasie do jazdy na wprost w Krakowskie Przedmieście, jak i tym do skrętu w prawo w Lipową.

W korku na al. Smorawińskiego tkwiło sporo tirów, bo ulica jest częścią drogi krajowej nr 19. Ciężarówka, która z wiaduktu Poniatowskiego zjechała o godz. 11.04, do Orfeusza dotarła dopiero po 23 minutach.

– Powinien być jakiś objazd – irytuje się pan Jerzy, kierowca tira. Wolałby podjechać kawałek przez al. Solidarności, a później skręcić w al. Kompozytorów Polskich. Takiego oznakowania nie było.

– Nic by to nie dało – odpowiada Andrzej Bałaban, naczelnik Wydziału Zarządzania Ruchem w Zarządzie Dróg i Mostów. – Na skręcie w lewo z al. Solidarności w al. Kompozytorów Polskich byłby jeszcze większy korek.
Jezdnia, która w poniedziałek była zamknięta, we wtorek ma być otwarta. Drogowcy na dzień zamkną nitkę biegnącą od ul. Chodźki w stronę Orfeusza.

Koło Telekomunikacji Polskiej nie da się skręcić w lewo z al. Smorawińskiego w ul. Szeligowskiego, trzeba będzie jechać przez al. Kompozytorów Polskich lub przez ul. Chodźki i Czapskiego (koło Reala). Zamknięta będzie część ul. Szeligowskiego od Reala do ronda Kamińskiego – znaki nakażą skręt w lewo przy markecie. Tu problemem mogą być światła, warto więc wcześniej pomyśleć ciepło o ul. Związkowej.

Urzędnicy twierdzą, że we wtorek będzie lepiej. – Największych problemów spodziewamy się na skręcie w lewo z Elsnera w al. Kompozytorów Polskich – mówi Bałaban. – Prawdopodobnie poprosimy policję, by kierowała tu ruchem.

W środę przejezdne mają być już obydwie jezdnie al. Smorawińskiego.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto