- Klienci mogli zarazić się salmonellą - uważa pracownica sanepidu. Mięso przygotowywane było w niewłaściwych warunkach. - Bar działał niezgodnie z wydaną przez nas decyzją sanitarną. Miał funkcjonować w oparciu o gotowe produkty i półprodukty. Mimo to, przygotowywano tam drób, ryby i mięso wieprzowe - mówi Barbara Sawa - Wojtanowicz z lubelskiego sanepidu.
Inspektorzy mieli również wątpliwości do świeżości produktów.
Pracownicy baru nie mieli aktualnych badań sanitarnych do dokumentacji lekarskiej. Inspektorzy podejrzewają także, że ryby mogły być powtórnie mrożone.
Podejrzewają, że ryby mogły być powtórnie mrożone. Pracownicy baru nie mieli też aktualnych badań sanitarnych do dokumentacji lekarskiej.- Ukaraliśmy właściciela mandatem w wysokości 500 zł. Skierujemy też wniosek o ukaranie dodatkową grzywną do Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w Lublinie. W piątek rano wydamy decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności - zapowiada Sawa - Wojtanowicz.
Oznacza to, że pracownicy lokalu będą mieli wyznaczony termin na poprawienie usterek. Wtedy pracownicy sanepidu ponownie skontrolują bar Emka.
Student i studia w Lublinie | Baseny w Lublinie i okolicach (karnety, ceny) | Serwis rowerowy | |
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?