Specjaliści zgodnie twierdzą - to pomaga w rozwoju najmłodszych.
- Dzięki umowom współpraca pomiędzy młodzieżą a nauczycielami jest jeszcze lepsza. W ten sposób łatwiej nam dyscyplinować uczniów – uważa Danuta Nowakowska-Bartłomiejczyk, dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 6. - U nas kontrakt jest sporządzany w postaci tabelki z dwoma rubrykami - zobowiązań uczniów i pedagogów.
Wychowawcy prezentują umowy swoim klasom i wspólnie podpisują dokument.
Zapisy dotyczą przede wszystkim wzajemnej współpracy zarówno z nauczycielem jak i kolegami. – Dzieci zobowiązują się do słuchania na lekcjach, nie przerywania innym uczniom, zaś nauczyciel musi przestrzegać m.in. sposobów oceniania czy terminowości – wyjaśnia dyrektor Nowakowska-Barłomiejczyk.
Umowy podpisują uczniowie z klas 4-6.
W młodszych rocznikach, w każdej sali jest gazetka, gdzie są wypisane obowiązki maluchów. W SP nr 6 nie przestrzeganie zapisów umowy nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami, jednak zdarzają się placówki, gdzie może to wpłynąć na ocenę z zachowania.
W Gimnazjum nr 9 kontrakty wprowadza się, gdy dochodzi do konfliktu pomiędzy uczniami a nauczycielami.
– Kiedy już uda się zażegnać spór, uczniowie wypisują swoje oczekiwania wobec nauczyciela i oczywiście zobowiązują się do odpowiedniego zachowania – wyjaśnia Anna Pastusiak, dyrektorka „dziewiątki”.
Pedagodzy jak i rodzice uważają, że takie „kontrakty” to bardzo dobre rozwiązanie.
– Mój syn po podpisaniu tego dokumentu poczuł się ważny, przez to bardziej zwraca uwagę na swoje zachowanie – opowiada Iwona Nowak, która ma syna w piątej klasie.
Podobnego zdania są specjaliści. – Takie rozwiązania zdecydowanie pomagają w wychowaniu młodzieży. Uczą zasad funkcjonowania w zespole i odpowiedzialności za swoje postępowanie – uważa Anna Dudek-Janiszewska, wicekuratorka oświaty w Lublinie. – Dzieci poznają, co to znaczy świadomie podejmować wybór.
Kurator Janiszewska podkreśla, że bardzo ważne jest, aby obie strony umowy konsekwentnie realizowały zapisy kontraktu.
- Tylko wtedy daje to jakieś efekty – wyjaśnia Anna Janiszewska. Z kolei doktor Ireneusz Siudem, psycholog uważa, że należy iść jeszcze dalej i podpisywać umowy z każdym uczniem osobno. – Kontrakt powinien być dostosowany do indywidualnych potrzeb. Każdy jest inny i powinien mobilizować się tak, by pokonać swoje słabości – tłumaczy Siudem. – Takie rozwiązanie jest zaczerpnięte z praktyki psychologicznej. W ten sposób bardzo łatwo rozwijamy świadomość dziecka. W Lublinie już ponad 50 procent szkół stosuje podobne kontrakty.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?