Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec z libacjami na cmentarzu

Aleksandra Antonowicz
Aleksandra Antonowicz
Psy nie będą się już tu załatwiać, a ludzie nie będą tu pić. Parafia ewangelicka dostała pieniądze na ogrodzenie przykościelnego cmentarza.

50 tys. zł - tyle pieniędzy radni przydzielili na potrzeby parafii ewangelicko-augsburskiej w Lublinie. – Kościół dostał pieniądze na prace konserwatorsko-remontowe. Potrzeby parafii są dużo większe, bo suma 100 tys. wystarczyłaby na remont. Niemniej jednak parafia dostała połowę tej kwoty, o resztę pastor może się starać w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego – mówi radny miejski Marcin Nowak.

Radny Nowak już od dawna apelował o pomoc w ogrodzeniu cmentarza. – W tej chwili ogrodzenie jest prowizoryczne i chroni tylko część cmentarza. Niestety niektórzy mieszkańcy miasta traktują ten teren jako skwer. Chodzą tam z psami, spacerują, a są i tacy, którzy piją tam alkohol – mówi. – Cieszę się z tego, że w końcu ten teren będzie odpowiednio chroniony. Będę apelował także o to, by wszystko było oświetlone. Reflektory odstraszą tych, którzy urządzają libacje alkoholowe na terenie nekropolii. To straszne, że ktoś chodzi po szczątkach ludzkich. Na tym cmentarzu spoczywają ludzie, którzy stworzyli podstawy potęgi przemysłowej miasta – podkreśla radny Nowak.

Z otrzymanych pieniędzy cieszy się pastor kościoła, Dariusz Chwastek. - Jestem wdzięczny za podarowane nam pieniądze. Dzięki takiej sumie możemy planować już prowadzenie prac. Oczywiście na każdą zmianę musi się zgodzić Wojewódzki Urząd Konserwacji Zabytków, gdyż budynek kościoła wraz z cmentarzem przykościelnym i plebanią jest wpisany do rejestru zabytków – mówi pastor.

Proboszcz parafii przyznaje, że ludzie nie szanują tego miejsca. – Czasem widziałem osoby siedzące na pomnikach. Pojawiali się mężczyźni z puszką piwa w ręku. Niektórzy pozostawiają po sobie rozbite butelki, więc zapewne tłuką je o płyty nagrobne, czym łatwo uszkodzić konstrukcję zabytkowych pomników. Zdarzyło się nawet, że po wizycie nieproszonych gości, coś z pomnika odpadało – mówi ks. Dariusz Chwastek.

Po każdym weekendzie na terenie cmentarza jest mnóstwo śmieci.- W poniedziałek, wczesnym rankiem zabieramy się za sprzątanie terenu przy kościele, w efekcie zwykle mamy wiadro pełne puszek i butelek po różnego rodzaju alkoholach – mówi z żalem pastor. – Parafia jest w centrum miasta, więc obok przechodzi mnóstwo ludzi. Nocą niektórzy próbują skracać sobie drogę. Zamiast iść chodnikiem, przechodzą przez cmentarz.

Cmentarz pochodzi z końca XVIII wieku i prawdopodobnie jest jedynym zachowanym cmentarzem przykościelnym w centrum miasta. Od I poł. XIX wieku jest nieczynny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto