Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kołosińska i Brzostek spędzą Święta Wielkanocne w Polsce

Krzysztof Szuptarski
Kinga Kołosińska i Monika Brzostek nieprzerwanie grają razem od 2011 roku, notując wiele sukcesów w prestiżowych turniejach
Kinga Kołosińska i Monika Brzostek nieprzerwanie grają razem od 2011 roku, notując wiele sukcesów w prestiżowych turniejach Fot. jakub hereta
Kinga Kołosińska oraz Monika Brzostek, duet siatkarek plażowych AZS UMCS TPS Lublin, po długim pobycie w Brazylii wróciły na tydzień do Polski i spędzą Wielkanoc w rodzinnych miastach.

Kilka dni temu duet siatkarek plażowych AZS UMCS TPS Lublin Kinga Kołosińska i Monika Brzostek powrócił do kraju po brazylijskim tournée. Lubelskie zawodniczki wystąpiły w Ameryce Południowej w trzech prestiżowych turniejach z cyklu Grand Slam.

Dla biało-czerwonych występy te były niezwykle udane. Para z Koziego Grodu zdobyła bowiem podczas drugiego turnieju w Rio de Janeiro nie tylko cenny srebrny medal, wpisując się w historię polskiego beach volleya, ale praktycznie zapewniła sobie grę w igrzyskach olimpijskich, które w sierpniu zostaną rozegrane na tym samym obiekcie.

- Drugie miejsce w Rio Grand Slam rzeczywiście mocno przybliżyło nas do gry w igrzyskach. Ostatni turniej w Brazylii zakończyłyśmy co prawda bez awansu z grupy, ale to był naprawdę dobry miesiąc. Zajmujemy teraz wysokie miejsce w rankingu olimpijskim. Trzeba jednak uważać, gdyż do połowy czerwca, kiedy zostaną ogłoszone listy uczestników igrzysk, rozegranych zostanie jeszcze wiele turniejów - mówi Kinga Kołosińska, wychowanka AZS UMCS TPS.

- Święta Wielkanocne spędzę w moim rodzinnym Lublinie, jednak już we wtorek lecimy do Aten na kolejne zgrupowanie. W połowie kwietnia udamy się zaś na następny obóz, tym razem do Rzymu - dodaje lublinianka.

Świetne występy w Brazylii spowodowały, że sytuacja lubelskiej pary w roku olimpijskim jest bardzo dobra. Daje to dużo spokoju i zapewnia komfort przygotowań w najbliższych miesiącach.

- Kolejny nasz start w turniejach jest uzależniony od tego, jak będą radziły sobie inne pary na świecie w różnych imprezach, gdyż istnieją nadal matematyczne szanse na wyprzedzenie nas w rankingu. Jest to jednak mało prawdopodobne i realnie patrząc mamy już zapewnioną przepustkę do Rio de Janeiro. Cały czas będziemy śledzić poczynania innych duetów i jeśli zajdzie taka potrzeba, ponownie polecimy do Brazylii, a jeśli nie, wówczas zagramy dopiero w rosyjskim Soczi - kończy Kołosińska.

Srebrny medal Grand Slamu, obok brązowych krążków ubiegłorocznych mistrzostw Europy seniorów w austriackim Klagenfurcie, to największe dotychczasowe sukcesy 26-letniej Kołosińskiej i rok starszej Brzostek, które nieprzerwanie grają razem od 2011 roku.

- W Brazylii zagrałyśmy w trzech niezwykle mocno obsadzonych turniejach. Bardzo dobrze, że tyle czasu spędziłyśmy w kraju, gdzie w sierpniu rozegrane zostaną igrzyska olimpijskie. W czasie ostatnich gier było bardzo gorąco. Przywitał nas upał powyżej 30 stopni. Gra na Copacabanie była niesamowitym przeżyciem, ale miałyśmy tam sportowe zadanie do wykonania i to się przede wszystkim dla nas liczyło - powiedziała urodzona w Rybniku Monika Brzostek.

ZOBACZ TEŻ:
Grand Prix City Trail w Lublinie. Zobacz ZDJĘCIA z biegu
Targi Pracy w Lublinie, czyli tam zatrudniają (ZDJĘCIA, WIDEO)
Najlepsze lubelskie plakaty nagrodzone (ZDJĘCIA)
Poszukiwani przestępcy z woj. lubelskiego. Czy widziałeś te osoby? (ZDJĘCIA) X

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto