Zarząd Nieruchomości Komunalnych, któremu podlega budynek przy Wieniawskiej 15a, przygotowuje wniosek o eksmisję. Tektura formalnie nie ma żadnej umowy na najem budynku. Podpisało ją za to Stowarzyszenie Konotacje Sztuki „Sztukon”, które użyczyło lokal klubowi. Tyle że umowa jest już nieważna, a Tektura działa tu w dalszym ciągu.
ZNK chce odzyskać budynek i dodaje, że zaległości czynszowe sięgnęły już 7 tys. złotych. Teraz miasto zaproponowało większy lokal przy ul. Długiej. Wcześniej były tu warsztaty.
– Byłaby to przestrzeń na kształt działających już przy ul. Popiełuszki Warsztatów Kultury. Chcielibyśmy też, by pomieszczenia służyły organizacjom pozarządowym działającym w sferze kultury – wyjaśnia Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik prezydenta. – To wpisuje się też w program ożywiania lubelskich dzielnic.
– Byłem tam. Jest tam duży korytarz i pomieszczenia po bokach. To nie jest miejsce dla nas – mówi Szymon Pietrasiewicz, jeden z twórców Tektury. Działacze obawiają się też sąsiadów. Ich zdaniem, jest wśród nich sporo ludzi ze środowisk nieprzychylnych stałym bywalcom Tektury z kręgów kultury alternatywnej. – W kilka dni doszłoby do awantury, to spowodowałoby odpływ ludzi, a później obumarcie tego miejsca – twierdzą.
Twórcy klubu czekają teraz na spotkanie z prezydentem. – Spłaciliśmy połowę zadłużenia, do końca roku spłacimy całość – zapowiada Pietrasiewicz.
– Poprosimy o dokumenty, które by to potwierdzały. Nie było tu specjalistycznych badań. Jakiś facet skakał po stropie, ktoś wkładał paznokieć w szczeliny w ścianie – dodaje Pietrasiewicz. Tymczasem, ZNK już wcześniej przyznał, że nie zapadła dotąd decyzja o wyłączeniu budynku z użytkowania ze względu na jego stan.
Czytaj też:
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?