Kierowcy chcą parkować na ulicy Radości

- Sprawa jest wyjątkowo bulwersująca, bo na Czubach naprawdę nie ma gdzie parkować - tłumaczy Zbigniew Ławniczak, radny miejski i mieszkaniec ulicy Radości. - Dotychczas parkowaliśmy wzdłuż ulicy, tak by nie powodowało to utrudnień w ruchu. Teraz jednak sprawą zajęła się Straż Miejska, która wielu mieszkańcom wystawiła mandaty. Ludzie boją się zostawiać samochody w pobliżu domów, ale nie mają innego wyjścia.

Strażnicy pojawili się na Czubach po interwencji radnego osiedlowego, któremu nie podobało się ciągle naruszanie przepisów. Podobnie jak on myśli jednak niewielu mieszkańców osie-dla Skarpa. - Oczywiście przepisów należy przestrzegać, ale trzeba też stworzyć ludziom możliwość ich przestrzegania - uważa Roman Polski, jedna z osób, które podpisały się pod interpelacją.

- Coraz więcej sąsiadów ma samochody. W niektórych rodzinach jest ich kilka. Dlatego trzeba zwiększać liczbę parkingów, a nie stawiać kolejne znaki zakazu, których nie możemy przestrzegać - dodaje Paweł Sprawka.

Dlatego mieszkańcy osiedla Skarpa chcą jak najszybszego usunięcia znaku oraz utworzenia nowych miejsc postojowych w pasach ulic Radości, Gościnnej i Romantycznej. - Mam nadzieję, że środki na ten cel zostaną zabezpieczone w przyszłorocznym budżecie - dodaje Ławniczak. - Przecież celem polityki jest wychodzenie naprzeciw potrzebom ludzi, a nie ich karanie. Rozwiązanie problemów parkingowych na swoim osiedlu traktuję więc jako jedno z moich najważniejszych działań. Ludzie po to mnie wybrali, żebym pomagał im nie tylko w dużych, ale i małych, utrudniających życie sprawach - tłumaczy radny.

Zobacz: Dziki handel na ul. Tumidajskiego

Czytaj Kronikę policyjną Lubelszczyzny
Czytaj nasz luźny serwis - Z przymrużeniem oka

Najświeższe wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia. Nie masz konta? Zarejestruj się!
Masz firmę? Dodaj ją za darmo do Katalogu Firm.
Organizujesz imprezę? Poinformuj nas!