Na czekającego na przystanku 38-letniego lublinianina napadło kilku mężczyzn.
– Bandyci byli uzbrojeni w szklane butelki i zagrozili 38-latkowi, że zabiją go, jeśli nie odda im pieniędzy – informuje sierżant Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji. – Kiedy mężczyzna odmówił, napastnicy powalili go na ziemię, zaczęli bić i kopać po całym ciele.
W ruch poszły butelki, którymi bandyci uderzali mężczyznę w głowę.
Napastnicy zabrali pobitemu lublinianinowi torbę i skórzany portfel. Ostatkiem sił mężczyzna zaczął uciekać w stronę ul. Grygowej, ale w pościg za nim ruszył jeden z bandytów, 21-letni Marek B. W tym samym czasie na zajezdnię wjechał autobus MPK nr 11. Kierowca widząc sytuację, ruszył na pomoc pobitemu. Udało się im złapać napastnika i wezwać policję.
Zatrzymany Marek B. był bardzo agresywny.
Wygrażał wszystkim śmiercią. Napastnik był pijany, miał 1,3 promila alkoholu w organizmie. 21-latek trafił do policyjnego aresztu. Za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu kara do 15 lat więzienia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?