Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeszburgerowy konkurs i piątkowa imprezownia w Lublinie (zdjęcia)

Karolina Kwapisz
Karolina Kwapisz
- Wygrałem zasłużenie, nie ma dla mnie konkurencji - tak podsumował swoje zwycięstwo w piątkowym konkursie jedzenia burgerów Bartek.

Długo oczekiwane zawody odbyły się w klubie Place.

Zabawa zaczęła się o 21, ale tłumnie zgromadzeni kibice musieli poczekać na rozwiązanie konkursu do 23.45. Właśnie o tej godzinie dwaj śmiałkowie, którzy wcześniej zgłosili się do zabawy zasiedli przed wielkim stołem. Dołączyła do nich jeszcze jedna uczestniczka wyłoniona z osób bawiących się w klubie. Najwięksi fani burgerów stanęli przed wielkim wyzwaniem. W ciągu trzech minut mieli zjeść największą ilość jeszburgerów. Każdy z nich miał przed sobą aż piętnaście smakołyków i po dwie szklanki wody, które miały im pomóc w efektywniejszym wyniku.

- Nie sądzę, by ktoś zjadł więcej niż sześć bułek w kilka minut – oceniał przed spotkaniem Maciej Kubejko, współwłaściciel Restauracji Jeszburger i pomysłodawca konkursu.

I Faktycznie. Bartek, który zajął pierwsze miejsce może poszczycić się sześcioma zjedzonymi burgerami, Michał pięcioma, a ostatnia uczestniczka trzema.

Nad przebiegiem konkursu czuwała trzyosobowa komisja, która liczyła zjedzone fast foody, a zabawę rozgrzewał Korba. Za oprawę muzyczną odpowiedzialny był tego wieczoru Dj Holy Honza i HayDay. Zawodnicy mogli liczyć na gorący doping i wartościowe nagrody. Mistrz jedzenia burgerów dostał bon w wysokości 100 złotych do Restauracji Jeszburger, kartę VIP, także do Klubu Place. – Jeżeli konkurs będzie cieszył się zainteresowaniem to na pewno go powtórzymy - zapewniał Kubejko.

Jaka jest recepta na wygraną?

Czy Bartek ma jakąś specjalną technikę szybkiego jedzenia burgerów? Zwycięzca nie chciał nam zdradzić swojego sekretu. – Po prostu uwielbiam hamburgery, bardzo się cieszę z wygranej i jestem przekonany że wezmę udział w kolejnej takiej zabawie.

Po emocjonującej rywalizacji udaliśmy się do Klubu Disco Fever przy ulicy Hempla 5.

Lokal cieszy się coraz większą popularnością, zwłaszcza studentów. Klubowy powrót do ery disco, zabawa w rytmie lat 80, 90- tych i współczesnych tak spodobała się żakom, że postanowili zrobić tam imprezę integracyjną. Razem bawili się ze sobą studenci Uniwersytetu Medycznego i UMCS-u . – Jestem tu pierwszy raz a na imprezę wyciągnął mnie kolega. Bardzo mi się tu podoba, a zwłaszcza te fikuśne obicie baru- śmieję się Piotrek, student III-go roku administracji i dodaje: szybka obsługa, fajna muzyka, będę tu przychodził częściej.

- Chodzę na prawie wszystkie imprezy tego typu, lubię integrację międzyuczelniane, ponieważ mogę wtedy mogę bliżej poznać osoby z innych uniwersytetów- zapewnia Kasia z UM.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto