Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jarmark Jagieloński dobiegł końca

Dorota Krupińska
Dorota Krupińska
Za nami III Jarmark Jagieloński. Przez cztery dni starówka nie spała, tętniła życiem. Setki wystawców, artyści ze świata, tysiące lublinian. Wieczorem plac po Farze zamieniał się w wielką scenę, z której dobiegała muzyka folkowa.

Staromiejskie uliczki i rynek zapełniły kramy pełne ludowych wyrobów, drewnianych zabawek, mebli z wikliny, haftowanych serwet i chust. Swój towar prezentowało ponad 300 wystawców z różnych krajów. Ciekawostką były orientalne wyroby krymskich artystów oraz ceramika huculska.

Były też stoiska pełne kulinariów.

Lublinian kusiły wypieczone bochenki chleba, pęta kiełbas, sery. Niejeden zatrzymał się i kupił pajdę chleba ze smalcem i soczystego ogórka. Nie zabrakło atrakcji dla ducha. Od pierwszego do ostatniego dnia chętni mogli w ramach Letniej Szkoły Ceramiki nauczyć się wyrabiać najróżniejsze naczynia z gliny. Plac po Farze od 16 przemieniał się w wielką scenę muzyczną. Pierwszego dnia zagrał zespół z Węgier i grupa Drewutnia. Miłośnicy teatru na Błoniach pod zamkiem mogli obejrzeć sztukę „Klątwa” Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Janusza Opryńskiego.

Drugiego dnia również się działo.

Na skwerze przy Olejnej uczono pląsów, w ramach warsztatów polskich tańców ludowych. O 21:30 wszyscy mogli sprawdzić swoje siły w czasie oberkowej nocy tańca. Były pokazy kucia żelaza, turniej łuczniczy i warsztaty tańca tradycyjnego. O 21 w plenerze lublinianie oglądali film "Muzyka żydowska w pamięci wiejskich muzykantów”. A na Błoniach pod zamkiem odbyły się Mistrzostwa Polski Palanta Sportowego, a także gry i zabawy Teatru Wagabunda.

Trzeciego dnia, przez trzy godziny trwały warsztaty tańca tradycyjnego, a wieczorem - opowieści „Słowodaję”. O 21:30 skoczna oberkowa noc. W godzinach popołudniowych Błonie pod Zamkiem zamieniły się w średniowieczne miasteczko rycerskie. Były pokazy sokolnika, II turniej o Liść srebrnego drzewa w Lublinie, koncert sygnałów łowieckich, inscenizacja bitwy u udziałem wszystkich zbrojnych i zdobywanie fortu.

Czwarty dzień był również pełen atrakcji. Lublinianie podziwiali uczestników turnieju zapaśniczego, piechotę z XV wieku czy bojowy turniej konny. O 19 rozpoczęła się Noc Świątyń. Tym wszystkim wydarzeniom towarzyszyły inne, równie ciekawe imprezy, takie jak grillowanie po staropolsku, wielkie gotowanie staropolskiej zupy rybnej, występy kuglarzy i sztukmistrzów.

dkz

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto