Jaki aparat cyfrowy wybrać na wakacje?

Choć w sklepach półki uginają się od cyfrówek, to kupić dobry aparat na wakacje łatwo nie jest. Co kupić? – Aparat, który najbardziej nam odpowiada, dobrze leży w dłoni, lubimy go – mówi Paweł Filipiak z firmy KDM Foto w Lublinie. Wakacyjny szał na cyfrówki już się zaczął. – Pamiętajmy, że aparat to nie wszystko. Ważny jest dobry plecak, statyw, dzięki któremu sami zrobimy sobie zdjęcie, zapasowe baterie i karta pamięci oraz ubezpieczenie sprzętu – wylicza nasz ekspert.

Cyfrówka dla dziewczyny

Damski aparat musi pasować do torebki. – Ponieważ kobiety noszą w torebce różne rzeczy, musi być stosunkowo mały, odporny na zarysowania, zgrabny i robić dobre zdjęcia. Pierwsze pytanie, które zadaje mi kobieta to: W jakim kolorze mam obudowy? – śmieje się Paweł Filipiak.

Ulubieńcem fotografujących pań jest model Canon PowerShot S90 (cena od 1244,00 zł). Jest mały, zgrabny, ma zaokrąglone kształty, użyteczny obiektyw i oferuje bardzo dobrą jakość zdjęć. W dodatku potrafi nagrywać wideo w rozdzielczości HD 720p.

Kobiety preferują także kolorowe kompakty Sony (Sony Cyber-shot DSC-HX5V) z dobrą optyką, małe aparaty Panasonic (różowy Panasonic DMC-F2) czy luksusowe kompakty firmy Leica (Leica C-LUX 3). Najtańszy damski kompakt kupimy za 400 zł, luksusowa Leica kosztuje 1200 zł.

Twardziel dla prawdziwego mężczyzny

Mężczyźni mają w kwestii aparatów spore wymagania. – No i są gadżeciarzami, śledzą nowinki, spędzają długie godziny na forach internetowych. To najlepszy sposób na zorientowanie się, co jest wart konkretny model – mówi Paweł Filipiak.

Mężczyźni najchętniej kupują aparaty o zwiększonej odporności na wodę i pył. – Są wytrzymałe na ujemne temperatury, wytrzymują upadek z wysokości dwóch metrów. Z tego względu są idealną propozycją na wakacyjne wyjazdy, bo potrafią wiele wytrzymać – radzi Paweł Filipiak.

Do najpopularniejszych aparatów z tej branży należą: Sony Cyber-shot DSC-TX5, Olympus Tough-8010, Panasonic Lumix DMC-FT2, Canon PowerShot D10, Fujifilm FinePix XP-10, Pentax Optio W90 oraz Casio Exilim EX-G1.

Liderem jest tu Olympus, który pierwszy wprowadził odporne kompakty na rynek. Model Olympus Tough-8010 (cena od 649,00 zł) pozwala na nagrywanie filmów w jakości HD, wytrzymuje nacisk 100 kg i jest wodoodporny do głębokości 10 m.

Aparat, karta, plecak i ubezpiecznie

Na wakacje musimy zabrać zapasową baterię, co najmniej dwie karty pamięci o pojemności 8 GB i składany statyw. – Bardzo ważny jest plecak na sprzęt. Nie kupujmy chińskich wyrobów, bo nie zabezpieczają sprzętu przed upadkiem – radzi Paweł Filipiak. Przed zakupem warto sprawdzić ceny w wyszukiwarkach, rozrzut cen tego samego modelu jest ogromny.

Jeśli już przywieziemy zdjęcia z wakacji, należy je przejrzeć, podwójnie zarchiwizować (na dwóch nośnikach) i najlepsze oddać do fotolabu. – Odradzam ramki cyfrowe. Odbitka z wakacji ma znaleźć się w albumie, który możemy przeglądać i wspominać sympatyczne chwile – mówi Filipak.

A może superzoom?

Ludzie, którzy często podróżują, są miłośnikami przyrody, lubią fotografować zwierzęta czy ptaki – szukają aparatów, których obiektyw jest w stanie wielokrotnie przybliżyć obiekt. Ponieważ dobre teleobiektywy do lustrzanek z jasnością umożliwiającą ostry obraz są bardzo drogie (ceny powyżej 15 tys. zł) pasjonaci wakacyjnych wojaży szukają tzw. superzoomów. – Szukają, bo tanie konwertery nakładane na obiektywy małych kompaktów niewiele dają. Do podglądania ptaków i zwierząt nie bardzo nadają się też lunety, do których podpina się kompakt przez specjalny uchwyt – tłumaczy Paweł Filipiak.

Wśród kilku modeli dostępnych na rynku największą popularność zdobyły Canon SX 30 ( cena od 1402 zł) oraz Fuji HS 20 (od 1549 zł). Pierwszy wyróżnia się 35-krotnym zoomem optycznym (odpowiednik ogniskowych 24–840 mm) i 14.1-megapikselową matrycą CCD. Drugi wyposażono w 16-megapikselową matrycę CMOS BSI wielkości 1/2 cala oraz obiektyw o 30-krotnym zoomie optycznym i świetle f/2.8–5.6. Oba aparaty mają gigantyczne obiektywy, dają świetne zdjęcia przy mniejszych ogniskowych. – Ale im większe zbliżenie, tym gorsza jakość obrazu. To niedoskonałość wszystkich superzoomów.