• Jak sobie pani radzi w takie mrozy?
– Mam włączony jednocześnie grzejnik elektryczny i farelkę. Mam też czajnik elektryczny i ciągle piję gorącą herbatę. Zostawiam ogrzewanie nawet na noc i potem całą noc nie śpię, bo boję się, że coś się zapali. Gdybym wyłączyła grzejnik, to przez noc wszystko zdążyłoby zamarznąć. Ale potem muszę płacić ogromne rachunki
za prąd.
• Ile czasu spędza pani w kiosku?
– Czasami nawet 11 godzin dziennie.
• Poprzednie zimy też były tak ciężkie?
– Ubiegłoroczna była łagodniejsza. Ale ta też nie jest najgorsza. Dopiero od czterech dni są takie mrozy. Poza tym, jeśli się pracuje w kiosku, to każda zima daje w kość.
• Mróz odstrasza klientów?
– Owszem, mniej osób przychodzi. Poza tym, są ferie, więc tym bardziej jest pusto. Dlatego dziś mam zamiar zamknąć wcześniej.
• Co jest gorsze: siarczyste mrozy, czy upalne lato?
– Wolę jak jest 30 stopni na plusie. Jestem prawdziwym piecuchem, kocham ciepło i jeszcze nigdy nie było mi za gorąco. A dziś mam na sobie cztery warstwy ubrań i muszę siedzieć przy grzejniku.
Zobacz także: Co brać, żeby nie zachorować podczas mrozów?
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?