Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak dorobić i zarobić: Złota rączka, grajek, wyprowadzanie psów w Lublinie

redakcja
redakcja
Maciej Kaczanowski
Jedni naprawiają gniazdka, inni wyprowadzają psy, jeszcze inni grają na ulicy i weselach. Pomysłów na zarabianie pieniędzy nam nie brakuje.

"Jeżeli masz jakiś problem w domu i nie możesz sobie z tym poradzić, to zadzwoń”. "Drobne naprawy hydrauliczne i elektryczne, pomoc w domowych pracach porządkowych” – tak w prasie i Internecie ogłaszają się tzw. złote rączki.

– Ludzie dzwonią w różnych sprawach, np. trzeba wymienić baterię, gniazdko czy włącznik. Nie chcą pchać palców tam, gdzie jest prąd – mówi pan Jurek z Lublina. – Rok, czy dwa lata temu było lepiej, teraz jest ciężko. Ludzie już nie chcą za wszystko płacić. Drogie są też dojazdy do klienta, bo podrożało paliwo. Ile można zarobić? Czasami 50, nieraz i sto złotych. Zależy od roboty.

Inni zamiast śrubokrętem, próbują dorabiać smyczą. Ogłoszenia osób, które za opłatą wyprowadzą wyprowadzają psy można znaleźć głownie w Internecie.

– Takie usługi są dla osób, które nie mają czasu na długie spacery ze swoim psem – mówi pan Wojtek, którego numer znaleźliśmy na portalu ogłoszeniowym. – Nie było tak, żebym przebierał w ofertach, ale w ciągu pół roku, kiedy się tym zajmowałem, miałem kilku stałych klientów.

Za godzinę zarabiał 10 zł. – Każdy poradzi sobie z małymi i średnimi psami. Ale jeżeli zwierzę jest duże, to potrzebne jest doświadczenie. Z takim psem nie wychodzi się na spacer jak ze swoim. Obowiązuje zasada ograniczonego zaufania – tłumaczy.

Inni za opłatą zajmą się kotem. Ale tutaj o klienta jest trudniej.

– Nie można na tym nic zarobić. Moje ogłoszenie jest w Internecie od pierwszego tygodnia lipca i do tej pory zgłosiła się tylko jedna osoba. Najpierw była bardzo zainteresowana, ale potem kontakt się urwał – mówi studentka ostatniego roku na UMCS.

O wiele łatwiej zarobić muzykowi.

– Gram na akordeonie, a mój brat na tamburynie – mówi mieszkaniec Białej Podlaskiej, którego ogłoszenie znaleźliśmy w lokalnej gazecie.

– Gramy państwu młodym marsze weselne przed domem, bo nie każdy weselny zespół ma to w swojej ofercie. Poza tym niektóre pary młode zamawiają na wesele DJ-a, a przed domem chcą muzykę na żywo. Czasami mamy klientów co tydzień, a czasami co dwa miesiące. Zarabiamy od 200 do 250 zł.

Dorywcze zajęcie z czasem może stać się stałym źródłem dochodu. Tak było z groomerami, czyli psimi fryzjerami.

– Groomer został oficjalnie uznany za zawód kilka lat temu – tłumaczy Katarzyna Jemielniak, właścicielka lubelskiego "Spa Dla Psa”. I dodaje: – Zapotrzebowanie na takie usługi jest coraz większe.

Co na to skarbówka?

– Każdy dochód, nawet niewielki, należy wykazać w zeznaniu podatkowym – przypomina Iwona Kamińska-Pecko z Izby Skarbowej w Lublinie. – Podatek dochodowy zapłacimy wtedy, jeśli roczny dochód przekroczy 3089 zł – dodaje.

Latem wiele osób, zwłaszcza młodych, zarabia grając na ulicy. W Lublinie mogą to robić bez przeszkód.

– Jeżeli nie nagabują, nie zaczepiają przechodniów i nikt się na nich nie skarży, to nie podejmujemy żadnych interwencji – mówi Robert Gogola z lubelskiej Straży Miejskiej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto