Huśtawki będą, ale nie prędko

Nowy plac zabaw ma powstać w miejscu starego – zniszczonego i mało bezpiecznego. Choć będzie trochę mniejszy, maluchy będą tam miały, jak w raju. Nic dziwnego, że codziennie wypatrują nowych huśtawek. Niecierpliwią się też ich rodzice.
– Wiele razy mailowałem w tej sprawie do spółdzielni mieszkaniowej. Bez odpowiedzi. Stara karuzela została rozebrana już dawno, a nowej nie widać – mówi lokator bloku nr 98 przy ul. Nałkowskich. – Zabawki, które zostały nie nadają się już do niczego. Huśtawka jest niestabilna, czas ją wymienić na nową – uważa.

– Plac zabaw cały czas jest w planach – poinformowała nas inna mieszkanek osiedla. – Będzie mniejszy od poprzedniego, ale za to ogrodzony. Prace ruszą lada dzień, jak tylko LPEC wymieni rury przy bloku nr 98.

Okazuje się jednak, że „lada dzień” może się przeciągnąć nawet do kilku miesięcy.

– Rzeczywiście, chcemy postawić maluchom nowy plac zabaw – potwierdza Jan Kłos, zastępca prezesa zarządu SM Nałkowskich. – Będzie taki, jak pozostałe trzy nowe place na osiedlu – ogrodzony, drewniany, z huśtawką i zjeżdżalnią. Zniknie asfalt, a na jego miejscu pojawi się trawa i piasek. To bezpieczniejsze dla dzieci – dodaje. I tłumaczy, że inwestycję wstrzymuje LPEC, który zamierza kłaść rury przy jednym z bloków. – Nie ma sensu zaczynać robót przy placu zabaw, skoro i tak wszystko zostanie tu rozkopane. Musimy poczekać aż LPEC zakończy prace. Chcemy zapewnić dzieciom dobre warunki do zabawy. Bardzo nam na tym zależy.

Kiedy ruszy inwestycja LPEC przy ul. Nałkowskich 98?

– W tej chwili trwają prace przy bloku nr 94 w kierunku ul. Samsonowicza. W następnych latach będziemy kłaść kolejne odcinki rur – mówi Piotr Kuty, rzecznik LPEC. I dodaje, że roboty przy ul. Nałkowskich 98 nie będą realizowane w tym roku. – Jeśli są problemów z postawieniem placu zabaw, czekamy na sygnał od spółdzielni. Możemy negocjować w sprawie terminów naszych robót. Może uda nam się osiągnąć jakiś kompromis.