Handlarze papierosów bez akcyzy w Lublinie wciąż bezkarni (wideo)

Mężczyźni są natarczywi, nachalnie namawiają przechodniów na zakup nielegalnych towarów. Mimo to, policja oraz straż miejska, która znajdowała się w pobliżu nie interweniowała.

W Wielki Czwartek pan Adam był świadkiem jak dwóch funkcjonariuszy straży miejskiej podjechało pod halę Nova. Zaczęli wypisywać mandaty sprzedawcom pisanek i innych ozdób świątecznych, którzy ustawili się w tym miejscu. Funkcjonariusze w żaden sposób nie zwrócili uwagi na sprzedawców papierosów.

Pan Adam, zdziwiony tą sytuacją, zadzwonił na numer alarmowy Straży Miejskiej z pytaniem o takie zachowanie funkcjonariuszy. Dyżurna poinformowała, iż mężczyźni trzymają siatki z papierosami w rękach, a nie kładą je na chodniku, więc w prawnym słowa znaczeniu nie jest to handel i nie mogą nic im zrobić.

Na nagraniu widzimy również, jak na ulicy Ruskiej, dwóch funkcjonariuszy policji wystawia mandaty za zaparkowane niewłaściwie pojazdy, natomiast po drugiej stronie ulicy dalej mężczyźni handlują nielegalnymi papierosami. Także przejeżdżający radiowóz nie robi na sprzedawcach żadnego wrażenia.

Rzecznik Straży Miejskiej Robert Gogola wyjaśnia jednak, że strażnicy interesują się tym terenem.

– Jednak, jako że nasi funkcjonariusze pracują tylko i wyłącznie w mundurach, jesteśmy od razu zauważani i handlujący natychmiast przerywają swój proceder – tłumaczy Gogola. – Nie mamy również prawa do przeszukiwania owych osób w przypadku podejrzenia, iż mogą posiadać nielegalny towar. Jednakże mamy również kilka sukcesów. Mianowicie mieliśmy zdarzenie, iż jeden z tych mężczyzn, na widok naszego patrolu rzucił siatkę z papierosami i uciekł. Innym razem ujawniliśmy przy ulicy Ruskiej kilka tysięcy paczek papierosów pochodzących z przemytu.

- Natomiast co do czwartkowej interwencji przy hali Nova, to owszem mogę potwierdzić iż taka sytuacja miała miejsce. Jednakże nie mogę się zgodzić, iż funkcjonariusze nie zareagowali w przypadku łamania prawa. Najprawdopodobniej prowadząc interwencję dotyczącą handlu poza miejscami do tego przeznaczonymi, po prostu nie zauważyli iż taka sytuacja wystąpiła - wyjaśnia Robert Gogola.

W sprawie wypowiada się Urząd Celny. – Jeżeli jest nagranie, na którym widać nielegalny handel artykułami bezakcyzowymi, to jesteśmy bardzo zainteresowani tym materiałem - dodaje pracownik Urzędu Celnego. W podobnym tonie odbyła się rozmowa z pracownikiem Urzędu Skarbowego. Usłyszeliśmy, że sprawa jest znana, jednak należy się z nią zwracać do policji.

Co na to policja? Mł. asp. Andrzej Fijołek z KWP w Lublinie zapewnia, iż policjanci sukcesywnie walczą z przestępstwami skarbowymi.

- Cywilne patrole policyjne, wspólne służby z funkcjonariuszami Służby Celnej, Urzędu Skarbowego to tylko niektóre działania mające na celu ujawnianie tego procederu. Biorąc pod uwagę statystykę, to od początku tego roku dzięki pracy policjantów w obrębie ul. Ruskiej (w tym hali Nova) zostało wszczętych 36 postępowań. Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 8500 paczek papierosów pochodzących z przemytu – wyjaśnia Andrzej Fijołek.

Pozostaje pytanie, czy nie należało by podjąć bardziej zdecydowanych działań w stosunku do handlujących osób, a może jest to dla nich tak opłacalne, że nie straszne im są żadne kary przewidziane za sprzedaż bezakcyzowych towarów?

Zobacz także: