Do zdarzenia doszło w czwartek na trasie w kierunku jednostki OSP w Konopnicy. Jeden z kierowców postanowił przy użyciu klaksonu zwrócić uwagę kierowcy, który jechał zbyt szybko. Dopiero później zdał sobie sprawę z tego, że w aucie znajdowali się strażacy.
- Większość z nich mieszka w pobliżu strażnicy, dlatego prywatnym samochodem próbowali dostać się do remizy, by ruszyć na akcję – mówi Łukasz Adamczyk, prezes OSP Konopnica.
Niestety bardzo często przekraczają w związku z tym dozwoloną prędkość jadąc ul. Raszyńską lub gminnymi drogami w pobliżu OSP. Tak też było w tym przypadku.
Kierowca skody, który użył klaksonu, zreflektował się i pozostawił za wycieraczką samochodu pozostawionego w remizie, kartkę z przeprosinami.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?