Piotrek Kamiński, uczeń Gimnazjum im. Jana III Sobieskiego w Lublinie, zastanawia się usilnie, skąd by tu wziąć pieniądze. Nie są to typowe dla nastolatków marzenia o przyszłej fortunie. Piotrek potrzebuje pieniędzy, bo ma lekkie poczucie winy - rodzice zakupili mu sprzęt do robienia filmów, a on wolałby nie obciążać już rodzinnego budżetu. Więc może jakiś sponsor?
Poczucie winy Piotrka jest bezpodstawne. W końcu wydatek się opłacił. W zeszły weekend jego film "Rozalia" zdobył Grand Prix na 5. Festiwalu Filmów Młodzieżowych w Poznaniu i pierwszą nagrodę w kategorii film fabularny w Ogólnopolskim Konkursie Filmów Amatorskich "Klaps" w Bydgoszczy. Budżet obrazu, jeśli odejmie się koszty sprzętu, był niemal żaden. Piotrek był scenarzystą, reżyserem i montażystą oraz operatorem zdjęć. Aktorami - jego znajomi z Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Grodzkiej, gdzie młody reżyser realizuje swoją filmowa pasję. A ta trwa od siedmiu lat. - Zastanawiam się już teraz nad studiowaniem reżyserii, ale podyplomowo, bo chciałbym najpierw skończyć psychologię - mówi.
Kamiński wymienia swoich filmowych mistrzów. Uwielbia Davida Lyncha, choć "Rozalia" jest raczej w stylu Bergmana, emocjonalne kino skandynawskie. - To historia młodej dziewczyny. Jej postać służy do opowiedzenia o problemie komunikacji nastolatków z ich rodzicami - tłumaczy.
"Rozalia" trwa dziesięć minut, a powstawała siedem miesięcy. Wkrótce wystartuje w kolejnym konkursie filmowym i być może reżyser w wieku lat 17 będzie już miał imponujące dossier.
PAF
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
