Gdy święty Mikołaj się pomylił

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Polskie Badania aż 35 procent Polaków nie korzysta ze swoich świątecznych prezentów, a 18 procent – w ogóle nie wie, co z nimi zrobić.

Co piąty badany jest rozczarowany gwiazdkowymi prezentami, twierdząc że wśród nich znalazły się również podarunki nietrafione.

Jak wybrnąć z tej sytuacji? Dobre wychowanie nakazuje prezent przyjąć, potem możemy odłożyć go na dno szafy.

– Zrobiłam tak w ubiegłe święta, bo dwa lata z rzędu dostałam od brata tę samą książkę z antykwariatu – przyznaje pani Daria z Lublina.

Możemy też przekazać prezent komuś innemu, np. z okazji imienin, albo go sprzedać – najlepiej przez Internet.

– Po świętach na naszych aukcjach pojawia się więcej nowych przedmiotów – przyznaje Patryk Tryzubiak, rzecznik Allegro. – Przypuszczam, że część z nich to świąteczne prezenty – dodaje.

Możemy też zwrócić niechciany upominek do sklepu. W niektórych mamy na to aż 60 dni.

Trzeba mieć jednak ze sobą dowód zakupu, paragon, albo wydruk z terminala, jeżeli zapłaciliśmy kartą.

Poświąteczne zwroty nie dziwią sprzedawców.

– Wielu klientów przychodzi tuż po świętach albo po Nowym Roku, żeby zwrócić ubrania, które dostali – mówi pani Karolina, sprzedawczyni w jednym z butików w Centrum Plaza. – Mogą to zrobić w ciągu 28 dni od daty zakupu, przyjmiemy towar, jeśli ma metkę, a klient pokaże paragon – dodaje.

Zwrócić upominek możemy również w sieci sklepów Empik. Mamy na to aż 2 miesiące. – Poświąteczne zwroty niechcianym prezentów to standard – przyznaje Monika Marianowicz z biura prasowego Empiku.- Najlepiej, jeżeli towar jest w oryginalnym opakowaniu i nie był używany.

Co zrobić, by nie wręczać i nie kupować nietrafionych prezentów?

Najprostsza rada: spytać bliskich, co chcieliby dostać pod choinkę. – Portfele, pióra, rękawiczki, długopisy – to najczęściej kupują nasi klienci – mówi Katarzyna Golonka z Galerii Prezentów.