Festyn historyczny odsłania dzieje Głuska (MoDo)

Ułani prezentują swoje umiejętności, jest wesoło, gra muzyka, a na każdym kroku można spotkać przebierańców. Dzięki podróży w czasie do zamierzchłej przeszłości wszyscy uczestnicy dzisiejszego festynu mogą zobaczyć w jaki sposób było budowane Miasteczko Głusk.
** Ideą widowiska jest nauka poprzez praktykę.**

– Młodzież bardziej chwyta naukę w praktyce niż na lekcjach – wyjaśnia Piotr Gawryszczak, jeden z organizatorów. – Dodatkowo obchodziliśmy 200 rocznicę potyczki z 1809 roku i w ten sposób chcemy to uczcić - wyjaśnia Piotr Gawryszczak, jeden z organizatorów.

W samo południe rozegrała się walka o zdobycie miasta.
W zdobywaniu miasta wzięli udział rycerze oraz mieszczanie grani przez młodzież OHP. Potem chwila dla urody – pokaz fryzur w wykonaniu Zakładu Doskonalenia Zawodowego.

O 16.20 wachmistrz Jaszczółda opowie o porwaniu austryjackiego Jenerał-Majora Bikinga pod Tarnopolem. Potem dalsze karty z historii miasteczka – o tym, jak ustanowiono urząd burmistrza, o pożarach i degradacji miasteczka do roli osady. Będzie mowa o wzniesieniu młyna parowego, który istnieje do dziś. O 17.40 młodzież OHP wystawi współczesną wersję Romea i Julii, potem będzie czas na muzykę. Impreza może zakończyć się potańcówką do białego rana przygotowaną przez Zajazd Ułański.

W trakcie festynu przewidziano przeciąganie liny, skoki w workach, kręcenie hula-hoopem, do tego zjeżdżalnie gumowe, stoiska z miodami, wikliną, srebrem, starociami.

Organizatorami imprezy są parafia pw. Świętego Krzyża, Ochotnicze Hufce Pracy, Wójt Gminy Głusk, Dzielnica Abramowice, Dzielnica Głusk, Stajnia „U Drwala”, Konna Grupa – Stowarzyszenie im. 7 Pułku Ułanów Lubelskich, Zajazd Ułański oraz Lubelska Fundacja Odnowy Zabytków. Projekt zrealizowano przy pomocy finansowej miasta Lublin.