Eurolot zawiesza połączenia. Z Lublina nie polecimy m.in. do Gdańska

O fatalnej sytuacji finansowej Eurolotu mówiło się od miesięcy. W końcu Ministerstwo Skarbu Państwa (ma - 62,10 proc. akcji w spółce) zdecydowało o likwidacji przewoźnika. Pierwszy krok to odwołanie realizowanych przez Eurolot połączeń od 1 kwietnia. - Podjęliśmy odpowiedzialną decyzję właścicielską. Dogłębna analiza biznesplanu spółki pokazała, że Eurolot nie ma biznesowej racji bytu i szans by na siebie zarobić - tłumaczy Agnieszka Jabłońska-Twaróg, rzeczniczka prasowa MSP.

Koniec Eurolotu to bardzo zła wiadomość dla lubelskiego lotniska
Eurolot latał z Portu Lotniczego Lublin dwa razy w tygodniu do Mediolanu i Gdańska. - W skali roku klienci Eurolotu stanowili 9,5 proc. wszystkich naszych pasażerów. Na pewno jest to dla nas niekorzystna sytuacja - mówi Piotr Jankowski, rzecznik PLL. Niekorzystna tym bardziej, że Mediolan był jedną z najpopularniejszych linii lubelskiego lotniska. Został przygotowany nie tylko z myślą o lublinianach pracujących na północy Włoch, ale też o przedstawicielach Agusty Westland, włoskiej firmy, której częścią jest PZL Świdnik, a która ma swoje fabryki także w okolicach Mediolanu. Gdańsk także cieszył się sporym powodzeniem, zwłaszcza w sezonie letnim. - Staramy się zainteresować tymi trasami innych przewoźników - podkreśla Jankowski.

Czy połączenia może przejąć LOT?
Jeśli nawet, to nieprędko, bo narodowy przewoźnik jest w trakcie restrukturyzacji. A zgodnie z jej planem linia będzie mogła otwierać jakiekolwiek nowe połączenia dopiero od stycznia 2016 r. - Nie przejmujemy siatki połączeń Eurolotu - poinformowała Małgorzata Kozieł, rzeczniczka LOT. - Ale planujemy rozmowy z portami regionalnymi w kontekście rozwoju LOT-u od stycznia 2016 r.