- Co dolega twojemu słonikowi? – pyta studentka Uniwesrytetu Medycznego małego Michałka.
- Słonik ma złamaną nogę - żali się chłopczyk. Obok ustawia się kolejka innych dzieci. Trzymają w rękach swoje lalki i misie oraz zapisane na kartce wyniki wcześniejszych badań. Za chwilę ich zabawki zostaną zbadane, a dzieci dostaną receptę i zalecenie, by codziennie przytulały swoje pluszaki.
Po co to wszystko? By oswoić przedszkolaki z białymi fartuchami i strzykawkami. - Akcję organizujemy w kolejnym już przedszkolu w Lublinie. Chcemy pokazać dzieciom jak działa szpital i oswoić je z badaniami i lekarzami. W sali przedszkolnej przygotowujemy recepcję i gabinety lekarskie. Dzieci przychodzą do takiego „szpitala” w roli opiekunów z ulubionymi zabawkami. Maluchy towarzyszą swoim maskotkom podczas całego procesu badania – tłumaczy Anastazja Rakuś, koordynatorka akcji. - Dla nas, studentów medycyny to też wspaniała okazja, żeby nauczyć się rozmawiać z maluchami. Takich umiejętności nie zdobędziemy w czasie zajęć – dodaje.
Akcji "Szpital Pluszowego Misia" patronuje Europejskie Stowarzyszenie Studentów Medycyny.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?