Recenzja książki powstała w ramach akcji: Relacja za akredytację. Dziękujemy!
To prosta historia zakonnicy, którą poznajemy od momentu objęcia przez nią funkcji przeoryszy. Pełna ideałów, energii i chęci niesienia dobra nagle przeżywa chwile załamania swojego powołania. A wszystko to przez - jak zwykle - mężczyznę. Targana rozterkami myśli nawet o samobójstwie. Jednak los zdecydował inaczej i przywrócił ją na "właściwą" drogę. Tylko czy aby dobrą dla niej samej?
Niby banalna historia, a bardzo się wzruszyłam czytając zakończenie. Może to przez to, że na starość robię się sentymentalna, a może to dobre pióro pisarza. Z całej tej historii można wynieść to, że naszym życiem rządzi w dużej mierze przypadek. Nie na darmo mówi się, że los tak chciał. Zdecydowanie polecam na deszczowy wieczór, których ostatnio nam nie brakuje.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?