- 7 lipca zmieniły się przepisy, na podstawie których działa E-sąd w Lublinie. Teraz dochodzone mogą być wyłącznie roszczenia niemające więcej niż trzy lata, licząc do dnia wniesienia pozwu - mówi Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie. - Żeby móc wyegzekwować starsze roszczenia, wierzycielom zależało na złożeniu wniosków jeszcze przed zmianą prawa.
Stąd fala wniosków, która zalała E-sąd w Lublinie. W ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku złożono aż 1 724 533 sprawy. Dla porównania, w całym ubiegłym roku do rozpatrzenia trafiło 2 miliony 190 tysięcy spraw.
- Wszystkie wnioski, które wpłynęły do E-sądu w Lublinie przed 7 lipca, zostaną rozpatrzone w oparciu o stare przepisy - dodaje Ozimek.
Nowe prawo jest znacznie bardziej przyjazne dla potencjalnych dłużników. Ograniczy też liczbę pomyłek i otrzymania wezwań do zapłaty przez osoby, które nie zaciągnęły żadnych długów. Wszystko dlatego, że dochodzący swoich roszczeń muszą podawać w pozwach numer PESEL, NIP oraz KRS pozwanego. E-sąd w Lublinie może zaś ukarać powoda grzywną do 5 tys. zł, jeśli w złej wierze nieprawidłowo oznaczy numery identyfikujące pozwanego.
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?