W piątkowe popołudnie zamojski Rynek Wielki tętnił życiem. Było głośnio i czarno-biało. Dlaczego? Bo maturzyści zakończyli rok szkolny i, jak mówili, wcale nie zamierzają od razu zabierać się do nauki. Ten dzień przeznaczają na przedmaturalny relaks.
- Teraz jest tak pół na pół. Trochę radości, bo miałyśmy koniec roku a trochę steru bo najważniejsza jest matura a to przed nami – mówią maturzystki Angelika i Nina – Dzisiaj jednak nie będziemy się uczyć. Bawimy się!
Podobne podejście mają też spacerujący po Rynku Maciek i Piotrek:
- Dzisiaj jest radocha i na tym się koncentrujemy. Będziemy oblewać zakończenie roku szkolnego – mówią i dodają ze śmiechem – Matura to formalność…. Nie, nie dlatego, że jesteśmy świetnie przygotowani. Dlatego, że bardzo wierzymy w siebie. Uczyliśmy się, ale tak raczej… w miarę potrzeb. Nie zarywaliśmy nocy. Po prostu każdego dnia coś tam się przeczytało. Będzie dobrze.
Więcej stresu odczuwają spotkane na Rynku dziewczyny – Iwona i Patrycja:
- My nie odczuwamy tego, że dziś coś się skończyło, że było rozstanie, bo wiemy, że zobaczymy się na maturze. Dopiero po wynikach rozstaniemy się naprawdę – mówią – Radości dużej niema, bo teraz myślimy raczej o tym co będzie na maturze. To jest duży stres, ale mimo wszystko dziś naukę sobie odpuścimy. Trzeba się zrelaksować!
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?