Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyskutowali o przyszłości terenu dawnego cmentarza przy ul. Walecznych

redakcja
redakcja
Zwolennicy i przeciwnicy budowy marketu na terenie dawnego ...
Zwolennicy i przeciwnicy budowy marketu na terenie dawnego ... Maciej Kaczanowski
Zwolennicy i przeciwnicy budowy marketu na terenie dawnego cmentarza spotkali się w poniedziałek w Urzędzie Miasta. Przyszli na dyskusję o proponowanym planie zagospodarowania dla tego terenu. Według niego, działka ma pozostać terenem zielonym bez komercyjnych zabudowań. Ale właściciel terenu się nie zgadza.

Od roku właściciel terenu u zbiegu ulic Walecznych i Unickiej, czyli parafia prawosławna, zamierza przeznaczyć go na komercyjną inwestycję. Ma tutaj powstać supermarket, ale nie zgadzają się na to mieszkańcy.

Przypominają, że ten skwer to część dawnego cmentarza i pod ziemią nadal znajdują się ludzkie szczątki. Ich protesty skłoniły magistrat do przygotowania takiego planu zagospodarowania terenu, który powstrzyma zabudowę.

W południe odbyła się na ten temat dyskusja w Wydziale Planowania UM.

Przyszli mieszkańcy ul. Walecznych, kilku radnych i członkowie Stowarzyszenia Ochrony Miejsc Zapomnianych, które walczy o zachowanie tego skweru jako miejsca pamięci. Nie zabrakło też księży z parafii prawosławnej oraz przedstawiciela parafii greckokatolickiej, która popiera protesty mieszkańców.

Wszyscy obejrzeli projekt planu, który zakłada, że ten skwer pozostanie ogrodzonym terenem zielonym z czterema furtkami. Niektórzy alarmowali jednak, że sam projekt nie daje gwarancji, że skwer ocaleje. Tym bardziej że już wycięto z niego wszystkie drzewa.

Przypominali też, że nie można w nieskończoność wstrzymywać wydania inwestorowi decyzji o warunkach zabudowy dla tego terenu. – Cały trud i radnych, i planistów pójdzie wtedy na marne – alarmował Czesław Mędykowski ze Stowarzyszenia Patologii-Stop.

– Uchwalenie planu powoduję utratę ważności wszystkich decyzji o warunkach zabudowy – uspokajała Grażyna Dziedzic-Wiejak, która przygotowała projekt planu zagospodarowania dla skweru.

Co na to wszystko właściciel terenu, czyli parafia prawosławna?

Jej proboszcz przekonywał, że tej dyskusji w ogóle by nie było, gdyby właścicielem terenu był ktoś inny. Natomiast działka, o którą toczy się bój, to tylko niewielka część całego istniejącego tu kiedyś cmentarza. Zwrócił też uwagę, że nikt nigdy nie protestował słysząc, że budynek lubelskiego Ratusza stoi na terenie dawnego cmentarza, ani gdy znaleziono pochówki na terenie, na którym KUL stawia swój nowy gmach.

Skrytykował też postawę przeciwników budowy sklepu na dawnym cmentarzu. – Dotychczas nikt nie przejawiał zainteresowania losem tego terenu – mówił ks. Andrzej Łoś, proboszcz parafii prawosławnej. – Dość kuriozalnie brzmią deklaracje osób, które znalazły tu potem swoich bliskich.

– Nie zrezygnujemy z prawa własności do tej działki – skwitował ks. Łoś.

Radna Małgorzata Suchanowska pytała więc, czy parafia zgodzi się oddać ten teren za odszkodowaniem albo zamienić go na inny. – Trzeba było z nami od początku rozmawiać, a nie teraz, kiedy jest już pozamiatane – odpowiedział na to ks. Łoś.
Przyznał też, że parafia nie rezygnuje z planów budowy sklepu.

Zapis całej dyskusji trafi wkrótce do prezydenta miasta.

Otrzyma też pisemne uwagi do planu zagospodarowania, które mogą wpływać jeszcze do 26 marca. Na ich rozpatrzenie będą trzy tygodnie. Najwcześniej w kwietniu Rada Miasta może przystąpić do uchwalenia tego planu.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lublin.naszemiasto.pl Nasze Miasto